Agnieszka Rykała, która związana jest już z drugim, „młodym” składem „Kumowianek”, mówi, że znaczenia działalności pani Marii dla lokalnej społeczności nie sposób ocenić. Dała podwaliny pod wiele inicjatyw i to dzięki jej wieloletniemu zaangażowaniu zespół sięgnął po najważniejsze, artystyczne laury.
- Swoją wiedzę i spostrzeżenia przekazywała nam bardzo chętnie. I, co chyba najważniejsze, starała się mówić o tym, że muzyka ludowa to znacznie więcej, niż tylko pewien wymiar społecznej aktywności, działalność artystyczna. To duch wspólnoty, dziedzictwo. Staramy się to przekazywać dalej. Rozwijać i kultywować – mówi pani Agnieszka.
Maria Stafińska-Pawlak była osobą niezwykle świadomą, wykształconą i posiadającą szeroką wiedzę etnograficzną. Pomagała w projektowaniu strojów „Kumowianek” i pisała scenariusze do tzw. spektakli obrzędowych – przedstawień, w trakcie których pokazywano publiczności różne elementy z dawnego życia wiejskiej wspólnoty.
- Jej wiedza była wprost imponująca. Wiedziała o wielu ważnych szczegółach, które my wykorzystałyśmy następnie w naszej działalności. Wiedziała np. o tym, że stroje ludowe z naszych stron były niezwykle skromne, ubogie w charakterystyczne dla innych regionów bogate zdobienia – wyjaśnia Rykała.
I mówi o tym, że Stafińska-Pawlak zostanie zapamiętana jako osoba niezwykle skromna, uczynna i radosna. Nigdy nie narzucała koleżankom swojego zdania. Starała się po prostu służyć dobrą radą, ubogacać sposobem bycia.
- Stoi za wieloma naszymi sukcesami. W doborze ludowego repertuaru na przeglądy ważne jest bowiem to, aby były to pieśni oryginalne, rzadkie, nieznane nigdzie indziej. I ona miała tę umiejętność wyszukiwania takich bezcennych, muzycznych perełek. Będzie nam jej bardzo brakowało. Jako artystki i po prostu człowieka – podsumowuje Agnieszka Rykała.
Napisz komentarz
Komentarze