W tej rywalizacji Kamil Mirzwa zajął pierwsze miejsce w klasie production, osiągając dużą przewagę procentową, z kolei Kamil Jakóbczak był drugi w production optics. Wraz z nimi z dobrej strony pokazało się również kilku debiutantów sekcji strzeleckiej Fabryki Sportu.
- Sezon uznajemy za dobry, cieszy również fakt, że nasz skład się rozszerza, co - mamy nadzieję - przełoży się na więcej sukcesów w przyszłym roku - mówi Kamil Mirzwa. - W zmaganiach pucharu Polski moja forma była zróżnicowana, raz szło bardzo dobrze, raz nie szło w ogóle, ale na moje przygotowanie wpłynęły też sprawy rodzinne, chociaż pozytywne, bo urodzenie dziecka, jednak angażujące czas. Finalnie udało mi się wywalczyć trzecie miejsce ze stratą ok. 3 proc. do drugiego, trzecią lokatę zajął też Kamil Jakóbczak, pierwszy raz wskakując na podium.
Zwieńczeniem sezonu IPSC były mistrzostwa Polski, które odbyły się w Wiechlicach. Kamil Mirzwa ukończył je na czwartej, a Kamil Jakóbczak na trzeciej lokacie.
- Dostałem również powołanie na mistrzostwa Europy rozgrywane w Grecji, ale niestety nie mogłem pojechać - dodaje Kamil Mirzwa. - Wybrał się na nie jednak Kamil Jakóbczak, zajmując 44. miejsce w klasie production optics.
Napisz komentarz
Komentarze