Kordian Kułaga mierzył się z o dwa lata starszym zawodnikiem z Ukrainy reprezentującym gospodarzy. Po trzech rundach wyrównanego pojedynku chełmianin uległ na punkty, ale był to dla niego solidny test umiejętności. Szans swojemu rywalowi nie dał natomiast Alan Kubajka, zmuszając rywala do poddania już w pierwszej rundzie. Przed czasem, ale w drugiej rundzie, swoją walkę wygrał również Ksawery Sieciechowicz, wpisując na konto dziewiąte zwycięstwo z rzędu. Jakub Świdroń trafił na bardzo mocnego rywala, lepiej operującego ciosami i mimo ambitnej postawy musiał uznać jego wyższość w drugiej rundzie. Przed czasem z ringu musiał zejść również Jan Piekaruś, dzielnie broniący się przed mocniejszym przeciwnikiem. Jeszcze jedno zwycięstwo dla Centrum Sportów Walki Bastion w Chełmie dołożył natomiast Wiktor Naklicki, który przekonał do siebie sędziów dzięki ciągłej ofensywnie, większej kontroli i dobrej pracy tułowiem.
- Jestem dumny z całej szóstki, bez względu na to, czy pojedynek był wygrany, czy przegrany - mówi Wojciech Zaprawa, prezes chełmskiego Bastionu. - Każda kolejna walka to następny szczebel w drodze na szczyt, więc nie poddajemy się i trenujemy dalej.
Czytaj również:
Napisz komentarz
Komentarze