Wielką szansę podczas tych zmagań dostał najmłodszy zawodnik chełmskiego Olimpu Mikołaj Rondoś, ponieważ mógł krzyżować rękawice z rywalami w swoim wieku. Stoczył trzy pojedynki, z których dwa wygrał przed czasem, a w trzecim jednogłośnie na punkty pokonał przeciwnika z Łucka. Tyle samo pojedynków stoczył jego starszy brat Igor Rondoś, który nie dał szans rywalom i wszyscy musieli uznać jego wyższość przed czasem. Udane starcia wpisali też na konta: Kacper Frymus, Marek Tołyż, Arkadiusz Tołyż, Hubert Nowosad, Kirył Bogdan i Kornel Czajkowski, ponieważ wszyscy dotarli do finałów w swoich kategoriach.
- Jestem bardzo zadowolony, nie tylko z powodu wyników osiągniętych przez chłopaków i cennego doświadczenia, które zdobyli - mówi trener MKS Olimp Chełm Konrad Rondoś. - Współpraca z przyjaciółki z Ukrainy owocuje i nabiera coraz większego rozmachu. Zostaliśmy tam ciepło przyjęci, prawdziwie po bratersku i dobrze się tam czuliśmy. To na pewno nie była nasza ostatnia wizyta za wschodnią granicą. Mam nadzieję, że udamy się tam na kolejny turniej jeszcze w tym roku.
Czytaj również:
Napisz komentarz
Komentarze