Zaraz po przedstawieniu przez skarbnika miasta Marzenę Guzowską, zmian w sprawie wieloletniej prognozy finansowej miasta Chełm, radni zauważyli, że utrzymanie muzeum, będzie niemałym wyzwaniem dla miasta, nawet z pomocą Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
- Pani skarbnik, czy dobrze rozumiem, że roczne utrzymanie muzeum wyniesie 2 miliony złotych z budżetu miasta? - dopytywał radny Mariusz Kowalczuk.
Guzowska wyjaśniła, że miastu zostały przyznane dwie dotacje - podmiotowa i inwestycyjna.
- Dotacja podmiotowa jest rozpisana zgodnie z montażem finansowym na lata 2024-2026. Miasto będzie dokładało w tych latach 10%, czyli 100 tysięcy złotych. Natomiast ministerstwo 900 tysięcy, czyli 90%. W roku 2027 to już będzie stosunek 50 na 50, czyli miasto 1 milion złotych oraz ministerstwo 1 milion złotych. Począwszy od roku 2028, przez okres obowiązywania umowy, corocznie będzie to wkład w wysokości nie niższej niż (i tu też jest relacja 50 do 50) miasto 2 miliony złotych i ministerstwo 2 miliony złotych. Czyli 2 miliony złotych będziemy od 2028 roku dokładać, jako dotację podmiotową do utrzymania działalności statutowej - wytłumaczyła skarbnik.
Radna Agata Fisz zauważyła, że o ile – według niej - sam instrument finansowy należy uznać za korzystny dla miasta, to informacja o tym, że od 2028 roku miasto będzie musiało dokładać 2 mln zł, optymistyczna nie jest.
- Wydaje mi się, że rozmawialiśmy o tym, że to miała być instytucja państwowa i miało to wyglądać zgoła inaczej… – skwitowała.
A co będzie ze szkołą?
Galeria zdjęć. Dalsza część tekstu poniżej
Pojawił się też główny problem, czyli dotyczący szkoły, która musi w związku z tą inwestycją opuścić zajmowany dotychczas budynek przy ul. Hrubieszowskiej.
- Proszę mi powiedzieć, jak została rozwiązana sytuacja szkoły, której przedstawiciele tutaj są. Czy nadal mieści się tam szkoła społeczna? - dociekał Kowalczuk.
Na pytanie radnego starała się odpowiedzieć dyrektor Departamentu Nieruchomości Sabina Bałut. Wyjaśniła, że pierwsze kroki związane z planami nabycia nieruchomość od spółki Centrum Handlowe Wschód zostały podjęte w 2020 roku, natomiast protokół uzgodnień w sprawie nabycia został podpisany pomiędzy miastem a spółką 3 grudnia 2021 roku.
- Prowadzone były następnie negocjacje. Miasto w międzyczasie wystąpiło również do ministra o uzyskanie dotacji na zakup tej nieruchomości. Uzyskana została kwota 3 miliony 920 tysięcy złotych z budżetu państwa z rezerwy. Natomiast miasto dołożyło do zakupu tej nieruchomości 980 tysięcy. Nabyło ją razem z najemcami, w tym również Chełmskie Towarzystwo Edukacyjne. W styczniu bieżącego roku została wypowiedziana szkole umowa najmu z okresem rocznym, który upływa 30 czerwca 2024 roku – wyjaśniła Bałut.
Wicerezydent Dorota Cieślik dodała, że kilkukrotnie prowadzone były rozmowy z przedstawicielami zarządu Chełmskiego Towarzystwa Edukacyjnego, w których swego czasu uczestniczyło też miasto. Wtedy jednym z rozwiązań było wynajęcie przez szkołę pomieszczeń przy ul. Piotra Skargi, należących do spółki miejskiej MPEC. Takie rozwiązanie pojawiło się, gdyż miasto nie posiada lokali, które mogłoby zaproponować szkole zamiast dotychczasowej lokalizacji.
Rozmowy te jednak utknęły "w martwym punkcie", ponieważ stawka zaproponowana przez Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Chełmie okazała się dla szkoły zbyt wysoka.
Mariola Kosmowska, dyrektorka szkoły społecznej, wystąpiła z prośbą do radnych, aby działalność szkoły mogła pozostać w murach dotychczasowej siedziby.
- Szkoła prowadzona jest przez Chełmskie Towarzystwo Edukacyjne, które jest stowarzyszeniem działającym non-profit. Nas nie stać na to, żeby zakupić budynek albo wynajmować go po komercyjnych cenach. Zostaliśmy zmuszeni 11 lat temu, bo miasto nie przedłużyło nam umowy na działalność w poprzednim budynku, do tego, żeby komercyjnie wynająć nowe pomieszczenia, właśnie przy ul. Hrubieszowskiej, który jest teraz tym budynkiem spornym. Tam funkcjonujemy od 11 lat. Oczywiście, musieliśmy też dostosować ten budynek na własny koszt. Wiedzieliśmy o tym, że spółka, która była właścicielem tego budynku, chciała go sprzedać. Nas nigdy nie było stać. Sądziliśmy, że jeżeli musimy opuścić ten budynek, no to dostaniemy budynek alternatywny.
Kosmowska dodała, że proponowane stawki za budynek MPEC w Chełmie były różne, niestety coraz wyższe, a szkoły nie stać na tak duży koszt. Podkreśliła też, zasugerowana kwota za powierzchnię o połowę mniejszej, niż mają dotychczas, jest wyższa od tej, którą aktualnie płacą.
Dyrektor departamentu architektury, geodezji i inwestycji UM Radosław Wnuk wyjaśnił, że program inwestycyjny zakłada zagospodarowanie tego budynku pod część instytutu i niemożliwe jest, by pozostała w nim szkoła.
- Dokładnego rozplanowania na dzień dzisiejszy nie mamy, bo to będzie wymagało sporządzenia odpowiedniej dokumentacji, ale będzie on wykorzystany na cele funkcjonowania muzeum - powiedział Wnuk.
Czy uda sie wypracować porozumienie?
Wiceprezydent Cieślik przypomniała, kiedy szkoła musiała opuścić budynek przy ul. Pułku Szwoleżerów i jak przez wiele lat toczyła się sprawa w sądzie, która została wytoczona przeciwko miastu przez stowarzyszenie.
- W 2012 roku szkoła musiała się wyprowadzić z ulicy Szwoleżerów, bo miasto ten budynek odsprzedało. Przez wiele lat toczyła się sprawa, która została wytoczona przez CHTE przeciwko miastu o zwrot nakładów, jakie poniosło stowarzyszenie. Sprawa trwała 7 lat. Zakończyła się w 2019 roku i CHTE otrzymało od miasta zwrot środków wraz z odsetkami. Była to dokładnie kwota 1 129 208,62 zł.
Wiceprezydent podkreślała też, że odbyły się rozmowy ze szkołą na temat ewentualnego przedłużenia najmu obecnego budynku.
- W istocie zarząd występował z prośbą o przedłużenie tego wynajmu, nawet w rozmowach pojawiało się, że mogą być takie sytuacje, gdzie za rok, czy za dwa sytuacja lokalowa może inaczej się przedstawiać, chociażby w mieście bądź też będzie czas na stworzenie jakiegoś lokum dla siebie przez CHTE. Jednakże nie spotkało się to, ostatecznie z pozytywną decyzją prezydenta. Dlatego nie mogę i nie czuję się zobowiązana do tego, by mówić, że są jakieś nadzieje… - próbowała wytłumaczyć wiceprezydent Cieślik.
Głos w sprawie zabrali także rodzice, którzy powiedzieli, że nie czują wsparcia, ani dobrej woli ze strony miasta.
- My, jako rodzice wystosowaliśmy pismo do miasta. To pismo zostało podpisane przez wielu rodziców z prośbą o to, żeby miasto realnie zajęło się problemem szkoły w momencie, kiedy dowiedzieliśmy się o tym, że tracimy budynek i musimy myśleć o losie naszych dzieci na własną rękę. W tym piśmie informowaliśmy o tym, że mamy świadomość, że są prowadzone rozmowy w zakresie nowego miejsca funkcjonowania szkoły przy ulicy Piotra Skargi. Natomiast wskazywaliśmy na to, że są to rozmowy iluzoryczne, z brakiem realnej woli pomocy szkole w zmianie lokalizacji - mówił Bartosz Michałek, ojciec jednego z uczniów szkoły społecznej. - Przed tym, jak to pismo do miasta wystosowaliśmy i zanim ono zostało opublikowane w jednej z gazet chełmskich, w internecie widniało ogłoszenie o wynajmie tej nieruchomości. I tam też była informacja o tym, jaka jest cena oferowana tej nieruchomości. Mamy zdjęcie tego ogłoszenia. Proszę sobie wyobrazić, że po tym, jak to pismo z naszej strony zostało wystosowane do miasta oraz opublikowane w gazecie, cena oferowana przez miasto wzrosła o 50%. Więc mowa o tym, że miasto w sposób realny chciało zaproponować nowy budynek szkole jest w pewnym sensie zmanipulowana, bo realnie tej woli po prostu nie było.
I dodał, że rodzice próbowali wielokrotnie spotkać się z prezydentem w tej sprawie, ale nie znalazł dla nich czasu.
Jak wyjaśniła prezes MPEC Katarzyna Hapońska-Gajewska, miasto zaproponowało stowarzyszeniu powierzchnię 485 mkw., a aktualna cena najmu wynika z operatu szacunkowego, który zamówiła spółka.
Po burzliwej dyskusji podczas posiedzenia Komisji Budżetu i Rozwoju Gospodarczego, radni pozytywnie zaopiniowali uchwałę zmieniającą wieloletnią prognozę finansową miasta. Podczas sesji zmiana została przegłosowana.
Za uchwałą zagłosowało 10 radnych: Piotr Krawczuk Vel Walczuk, Irena Machowicz, Kamil Błaszczuk, Mirosław Czech, Longin Bożeński, Adam Kister, Joanna Lis, Piotr Malinowski, Agnieszka Ostrowska i Dorota Rybaczuk.
Wstrzymali się: Maciej Baranowski, Elżbieta Ćwir, Agata Fisz, Tomasz Otkała i Mariusz Kowalczuk.
Na posiedzeniu nie pojawili się: Katarzyna Janicka, Edyta Rożek, Stanisław Mościcki, Ryszard Dżaman, Dariusz Grabczuk, Tomasz Kazimierczak i Marek Sikora.
Co będzie ze szkołą społeczną? Być może dojdzie do porozumienia z miastem i MPEC-em. Prezes MPEC zasugerowała, że jeśli spółka nie znajdzie najemcy, to zwróci się do rady nadzorczej o obniżenie stawki najmu.
Tymczasem rodzice i dyrekcja zapowiadają dalszą walkę o dobro swoich dzieci, bo jak stwierdził jeden z ojców:
- Jeżeli szkoła zostanie zamknięta, to będzie musiał on wysłać swoje dziecko do innej (publicznej) szkoły, w której uczy się po 35 uczniów w jednej klasie, a to nie będzie komfortowe dla psychiki dziecka…
Posłowie KO atakują
Sceptycyzm w sprawie powstania w Chełmie muzeum udzielił się politykom Koalicji Obywatelskiej.
- Powstaje nowa instytucja kultury: Centrum Prawdy i Pojednania im. L. Kaczyńskiego w Chełmie. Jest gotowa umowa Gliński - Prezydent z PiS. Na 14:00 zwołano pilną sesję. Gigantyczna przechowalnia PiS. Z budynku chcą wyrzucić szkołę! - donosił na platformie X poseł Michał Szczerba.
Posłowie KO zorganizowali w tej sprawie nawet konferencję prasową, do której odniósł się minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński:
- Kłamiecie rano, w południe i wieczorem. W Chełmie powstanie Muzeum Rzezi Wołyńskiej i to cel umowy o współprowadzeniu tej instytucji, którą zarządzać będzie Miasto. To wieloletni program upamiętniania ofiar olbrzymiej tragedii na Wołyniu. Nie macie względu na pamięć i świętości.
Prezydent Jakub Banaszek natomiast podczas wystąpienia przy okazji podsumowania swojej 5-letniej kadencji, podkreślił, że Muzeum Pamięci Ofiar Rzezi Wołyńskiej Centrum Prawdy i Pojednania nie jest tworzone po to, aby zapewnić miejsca pracy politykom. Prezydent stwierdził również, że odbył rozmowę z dyrekcją szkoły oraz przedstawicielami rodziców i są na drodze do wypracowania wspólnego rozwiązania. Nieruchomość należąca do MPEC ma być wynajmowana lub wykupiona przez CHTE.
Czytaj także:
- Chełm. Grand Prix i Kryształowy Kamerton dla Bartka Kazimierczaka, barda i dyrektora CHDK
- Chełm. Poseł Grabczuk wiceprzewodniczącym w prezydium
- Chełm. Autobusy wodorowe tuż tuż... Którą ofertę wybierze miasto?
- Chełmski MOPR wyróżniony przez wojewodę
- Chełm. Święta godne, a nie głodne - czyli świąteczna zbiórka żywności
Napisz komentarz
Komentarze