Obławę na kierowcę volkswagena golfa urządzono 15 listopada. Zaczęło się od pościgu rozpoczętego przez funkcjonariusza Służby Celno-Skarbowej (Oddział Celny w Hrebennem). Jechał on nieoznakowanym samochodem służbowym w delegację. W Alojzowie (gmina Werbkowice) funkcjonariusz zauważył, że kierowca volkswagena zachowuje się bardzo dziwnie – jedzie na wyłączonych światłach, próbuje zepchnąć z drogi jego samochód, a także inne auta. Funkcjonariusz zadzwonił pod numer 112, aby ściągnąć policyjne patrole, a sam przez kolejne 20 km gonił kierowcę golfa. Zaraz do pościgu włączył się patrol policji.
Kierowca volkswagena siłowo ominął blokadę ustawioną na drodze przez Straż Graniczną, a przy kolejnej porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo. Około 200 m dalej funkcjonariusz Służby Celno-Skarbowej dogonił uciekiniera i obezwładnił kierowcę golfa. Podczas tej interwencji celnik został lekko ranny.
Zatrzymanym jest 28-latek z gminy Rachanie. Gdy zatrzymano go 15 listopada i alkomatem sprawdzono trzeźwość, 28-latek był trzeźwy. Ale pobrano od niego krew do badania. Na wyniki trzeba jeszcze poczekać.
16 listopada Prokuratura Rejonowa w Tomaszowie Lubelskim wszczęła śledztwo. Łukasz Ż. usłyszał 4 zarzuty. Pierwszy dotyczy dopuszczenia się rozboju (w powiecie zamojskim 28-latek wdarł się siłą do jednego z mieszkań i pobił domownika), a także z zabrał jego samochód w celu krótkotrwałego użycia. Podejrzanemu grozi za to nawet do 10 lat więzienia.
Drugi zarzut to umyślne uszkodzenie pojazdu. Samochód, którym kierował Łukasz Ż., rozbił inne auto, powodując straty w wysokości około 10 tys. zł.
Trzeci zarzut przedstawiony 28-latkowi z gminy Rachanie dotyczy zdemolowania sklepu (podejrzany uszkodził drzwi zewnętrzne, rolety antywłamaniowe, baner, tablicę ogłoszeń oraz kosz na śmieci (wartość wyrządzonych szkód oszacowano na 12 tys. zł).
W ostatnim zarzucie śledczy obwinili 28 latka, że ten nie zatrzymał się do policyjnej kontroli, mimo że funkcjonariusze użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych.
– Zatrzymany 28-latek przyznał się do przedstawionych mu zarzutów, jednak odmówił złożenia wyjaśnień. Prokuratura złożyła do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie zatrzymanego. Sąd Rejonowy w Tomaszowie Lubelskim nie uwzględnił tego wniosku i zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze. Złożyliśmy zażalenie do Sądu Okręgowego w Zamościu i czekamy na rozpoznanie tego zażalenia – poinformował nas prokurator Artur Hypiak, szef Prokuratury Rejonowej w Tomaszowie Lubelskim.
W tomaszowskiej prokuraturze powiedziano nam również, że ten sam mieszkaniec gminy Rachanie w nieodległej przeszłości dopuścił się podobnych incydentów.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze