Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama https://chelmskiewidoki.pl

Gm. Żmudź. Tragiczny wypadek w Wołkowianach. Kierowca osądzony za śmierć pasażera

Na 6 lat i 6 miesięcy więzienia został skazany 34-latek, który spowodował śmiertelny w skutkach wypadek w Wołkowianach. Według ustaleń śledczych kierował autem, będąc pod wpływem alkoholu i uciekł z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy rannemu. 35-latek miał poważne obrażenia, zmarł w szpitalu.
Gm. Żmudź. Tragiczny wypadek w Wołkowianach. Kierowca osądzony za śmierć pasażera

Źródło: KMP w Chełmie

34-latek ma też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Musi również wypłacić 10 tys. nawiązki bliskiemu zmarłego o raz 12 tys. na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Wyrok musi się jednak jeszcze uprawomocnić.

Do tragicznego wypadku doszło 14 sierpnia ub. r. wieczorem. Jak ustalili policjanci, pochodzący z powiatu hrubieszowskiego kierowca bmw zatrzymał się na poboczu drogi w Wołkowianach. Po chwili w bok jego pojazdu uderzył volkswagen passat, który następnie dachował. Pasażer wypadł z auta i leżał kilka metrów obok. Kierowcy na miejscu zdarzenia nie było.

Rodzina z bmw wezwała karetkę pogotowia. Ranny mężczyzna był w ciężkim stanie. Po przewiezieniu do szpitala zmarł. Miał poważne obrażenia jamy brzusznej i miednicy.

- Życia mieszkańca gminy Żmudź nie udało się uratować. Kierowca nie udzielił poszkodowanemu pomocy i uciekł z miejsca zdarzenia. Przez policjantów został zatrzymany następnego dnia. Był nietrzeźwy – informowała starsza sierżant Angelika Głąb-Kunysz z Komendy Miejskiej Policji w Chełmie.

Miał wtedy prawie 2 promile alkoholu w organizmie. 34-latek tłumaczył mundurowym, że to nie on kierował, tylko kolega poszkodowanego mężczyzny. Wyjaśniał, że uciekł z miejsca zdarzenia, bo tamten mu tak kazał. Natomiast nie zadzwonił po pogotowie, by ratować rannego, bo widział, że robi to kierowca drugiego auta.

Takie tłumaczenia nie przekonały jednak mundurowych. Były sprzeczne z ich ustaleniami i zeznaniami świadków. Wyniki opinii kryminalistycznej wskazały na 34-latka z gm. Żmudź jako sprawcę zdarzenia. Biegli wyliczyli, że w momencie wypadku mógł mieć nawet 3 promile alkoholu w organizmie.

W takcie śledztwa okazało się też, że podejrzany mężczyzna 9 sierpnia ub. r., jadąc przez Józefin, nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Wtedy też kierował autem, mimo że był pod wpływem alkoholu.

Akt oskarżenia w jego sprawie trafił do sądu w styczniu. Zgodnie z Kodeksem karnym, jeśli wypadek śmiertelny został spowodowany w stanie nietrzeźwości, sąd jest zobligowany do wymierzenia sprawcy kary pozbawienia wolności nie niższej niż 2 lata, a może skazać go nawet na 12 lat pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama