Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Rejowiec Fabryczny. Ostatni taki budżet? Samorządowcy liczą i czekają

Podczas ostatniej sesji rady miasta przewodniczący Robert Szwed określił tegoroczny budżet jako „historyczny”, ale nie „wyjątkowy”. Dlaczego? - Wiele samorządów wyda w tym roku rekordową w swojej historii kwotę na inwestycje. Dla nas jednak ten budżet będzie, mimo wszystko, znaczący – podkreślił Szwed.
Rejowiec Fabryczny. Ostatni taki budżet? Samorządowcy liczą i czekają

Źródło: Freepik

Z jakiego powodu? Otóż w tym roku z miejskiej kasy na inwestycje zostanie wydana kwota ok. 15 mln zł, czyli niemal dokładnie tyle, ile jeszcze w 2017 roku wynosił cały budżet miasta. Uda się też, najprawdopodobniej (o tym władze przekonają się ostatecznie w ciągu roku), spełnić kilka budżetowych „marzeń”, m.in. tych dotyczących kwot przyznawanych subwencji.

- W 2023 roku część oświatowa przyznawanych nam subwencji wynosiła blisko 3,8 mln zł. W tym roku otrzymamy niecałe 4,45 mln zł. Jeśli chodzi o część wyrównawczą, to w ubiegłym roku dysponowaliśmy kwotą nieco ponad 1,5 mln zł, a w tym będzie to niecałe 2,1 mln zł – mówił o niektórych elementach budżetu przewodniczący Szwed.

Zwiększeniu uległy też nakłady na tzw. część równoważącą. W ubiegłym roku do Rejowca Fabrycznego przekazano z tego tytułu nieco ponad 10 tys. zł, natomiast w tym kwota ta uległa podwojeniu. W ramach udziału w dochodach z PIT miasto otrzymało w ubiegłym roku niecałe 2,7 mln zł. Z danych, jakie przedstawił radnym przewodniczący Szwed jasno wynika, że i ta wartość zmieni się na lepsze. W 2024 pod tą samą pozycją odnotowano już kwotę na poziomie niespełna 3,4 mln zł. Nieznacznie zwiększy się też udział w dochodach z tytułu CIT, o ok. 10 tys. zł.

- Zdecydowanie najwięcej zyskują na subwencji wyrównawczej te gminy, które mają relatywnie niski wskaźnik dochodów podatkowych. W naszym przypadku subwencja ta wyniesie jedynie ok. 0,5 mln zł, podczas gdy np. w Dorohusku ok. 1,5 mln zł. Ten wskaźnik stanowi dźwignię finansową. A należy też pamiętać o tym, że na wskaźnik podatkowy składają się dochody ze wszystkich podatków, nie tylko PIT - zauważył podczas omawiania szczegółów budżetu Szwed.

Aby dobrze rozumieć budżetową układankę i zmiany, które w niej zachodzą, warto jednak sięgnąć do podstawowych wskaźników np. tych dotyczących wydatków na oświatę. Państwo przeleje w tym roku więcej na samorządowe konta, ale nie oznacza to, że problemy znikną. 

- W 2019 roku wydaliśmy na oświatę w sumie ponad 5,7 mln zł, z czego nieco ponad 3,8 mln zł stanowiły pieniądze z subwencji. W tym roku na oświatę wydamy już niespełna 7,8 mln zł. Z własnych środków „dołożymy” do subwencji ponad 3 mln zł – wyjaśniał radnym Szwed.

Nie mniej interesujące wnioski przynosi analiza danych, które pokazują, jak zmieniały się dochody bieżące i majątkowe na przestrzeni lat, poczynając od 2008 roku. W 2008 roku dochody bieżące wynosiły nieco ponad 12,3 mln zł, natomiast majątkowe niespełna 2,8 mln zł. 

Oznacza to, że w tamtym okresie ogólne dochody miasta szacowane były na poziomie nieco ponad 15 mln zł. Tyle samo środków miasto wyda w tym roku na inwestycje. W bieżącym roku wszystkie dochody wyniosą ponad 36,5 mln zł, a więc niemal 2,5-krotnie więcej. Czy uda się utrzymać to wysokie inwestycyjne tempo zmian w samorządach? O decyzjach nowego rządu w tym zakresie przekonamy się zapewne już wkrótce.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama