Ponad 2-godzinne spotkanie w Siedlcach dostarczyło mnóstwo emocji kibicom obu drużyn. Pierwszy set wpadł na konto gospodarzy, chociaż gościom niewiele zabrakło. Nasi siatkarze nadrobili to w drugiej części, wygrywając ją z trzypunktową przewagą. Również trzeci set dopisali do swojego konta jako zwycięski, ale zespół z Siedlec nie miał zamiaru składać broni i po czwartej partii znów był remis. O wygranej Bogdanki Arki Chełm zadecydował zacięty tie-break i biało-zieloni wrócili do domu z kolejnymi dwoma punktami na koncie. MVP spotkania z drużyną KPS Siedlce został Paweł Rusin.
- Trudne spotkanie, jak każde wyjazdowe, bo znów wydawało się, że kontrolujemy grę, a przeciwnicy skutecznie podjęli ryzyko i punktowali - mówił trener Bogdanki Arki Chełm Bartłomiej Rebzda. - Mieliśmy sytuację na 2:1, jednak w czwartym secie nie udało się nam zdominować rywali, a nawet wręcz odwrotnie, bo w pewnym momencie gospodarze odskoczyli nam na osiem punktów. Dużym plusem takiego meczu jest jednak to, że w tie-breaku zachowaliśmy zimną krew, udało nam się obronić trzy piłki meczowe rywali i ostatecznie wygrać spotkanie. Było dużo nerwów, zabrakło trochę jakości z naszej strony, ale cieszymy się ze zwycięstwa.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze