We wtorek (20 lutego) po godzinie 15.00 kierujący skodą octavią 47-latek nagle stracił panowanie nad autem, uderzył w słupek z baterią słoneczną i w znak na przejściu dla pieszych, a następnie wyrzuciło go na drugą stronę jezdni, gdzie walnął w latarnię i wpadł do rowu.
Jechał sam. Karetką pogotowia został zabrany do szpitala. Auto ma uszkodzony prawy bok.
Na miejsce na pomoc przyjechali krasnostawscy strażacy, którzy zabezpieczali teren, odłączyli zasilania auta i usuwali wyciek na jezdni. Ponieważ z uszkodzonej latarni wystawały niebezpieczne kable, wezwano też pogotowie energetyczne.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze