- Sparing z Bratem miał odbyć się pierwotnie w weekend, ale niekorzystne prognozy spowodowały, że przenieśliśmy ten mecz na czwartek. Cieszy mnie przede wszystkim to, że mogliśmy zagrać na naturalnej nawierzchni i trzeba przy tym podkreślić, że w aktualnych warunkach pogodowych boisko w Siennicy Nadolnej było bardzo dobrze przygotowane – mówi Andrzej Krawiec, szkoleniowiec Kłosa.
Niżej notowany Brat, który w obecnym sezonie walczy o awans do IV ligi, postawił ekipie z gminy Chełm bardzo trudne warunki. To właśnie gracze Andrzeja Ignaciuka jako pierwsi wyszli na prowadzenie. W 29. minucie spotkania gola dla gospodarzy zdobył Arnold Kister.
Goście otrząsnęli się dopiero po przerwie. Kłos przeprowadził kilka składnych akcji, po których zdobył trzy bramki. Stan meczu w 50. minucie wyrównał Karol Wojciechowski. Niedługo potem na listę strzelców wpisał się Dawid Stepaniuk, a wynik na 3:1 dla czwartoligowca ustalił Paweł Bańkowski, zawodnik wypożyczony na rundę wiosenną ze Sparty 1951 Szepietowo.
Dla piłkarzy Kłosa był to najprawdopodobniej ostatni mecz kontrolny w okresie przygotowawczym. W niedzielę, 25 marca (godz. 14) podopieczni Andrzeja Krawca zagrają o pierwsze wiosenne ligowe punkty. W spotkaniu wyjazdowym zmierzą się z Ładą 1945 Biłgoraj.
Brat Siennica Nadolna – Kłos Chełm 1:3 (1:0)
Bramki: Kister 29` – Wojciechowski 50`, Stepaniuk 59`, Bańkowski 69`.
Brat: Pypa – Malinowski, M. Szadura, D. Jopek, Ignaciuk, K. Jopek, Wędzina, Arnold Kister, Kleban, Suduł, Urbański. Grali też: Dębski, Kowalski, Arkadiusz Kister, Pachuta, Korszun.
Kłos: Porzyc – Ciechoński, Kowalski, Stepaniuk, Wojciechowski, Bala, Chmiel, Bańkowski, Huk, Wałczyk, Drzewiecki. Grali też: Wyrostek i Adamski.
Napisz komentarz
Komentarze