Wójt Edyta Niezgoda ocenia, że znacznie więcej, niż 7,5 mln zł (bo tyle w sumie gmina zapłaci za ten etap prac) należałoby wydać na bieżące remonty i usuwanie nieprzewidzianych awarii wszystkich urządzeń, jakie funkcjonują w ramach instalacji. Ta nie jest, a właściwie nie była, nowa. Urządzenia zamontowano blisko 40 lat temu, na potrzeby mieszkańców osiedla, które powstało w pobliżu Państwowego Gospodarstwa Rolnego.
- Pierwszą część zadania zrealizowaliśmy dwa lata temu. Zamontowano wówczas nową przepompownię ścieków oraz wykonano część instalacji kanalizacyjnej. Na obecnie prowadzone prace otrzymaliśmy dofinansowanie z rządowego funduszu Polski Ład, a mowa o kwocie ponad 4,75 mln zł – wyjaśnia wójt Edyta Niezgoda.
I nie ukrywa, że prace mają ogromne znaczenie zwłaszcza dla mieszkańców samej Żmudzi. W tej chwili w tym centralnym sołectwie gminy mieszka blisko 750 osób, z czego ok. 300 związanych jest z tzw. osiedlem położonym przy ul. Jaśminowej. Dlaczego warto o tym wspomnieć?
- To bardzo ważne, ponieważ poprzednia, stara oczyszczalnia, która wybudowana została właśnie najbliżej osiedla przy Jaśminowej, a było to osiedle pracowników lokalnego PGR-u. Z biegiem lat Żmudź zaczęła się rozbudowywać, rozbudowywano również sieć kanalizacyjną, a oczyszczalnia przestała spełniać wymagane standardy. Nie ukrywam, że przebudowa wiąże się z dużymi wydatkami, ale nie ulega wątpliwości, że są one konieczne – podkreśla włodarz samorządu.
W tej chwili wykonawca, firma AQUA z Tomaszowic, zajmuje się wykonywaniem zbrojenia oraz szalunku stacji odbioru ścieków i osadów dowożonych oraz zbiorników uśredniających ścieki i osady dowożone. Prace mają zostać ukończone w listopadzie tego roku.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze