Najwięcej emocji podczas sejmowych narad nad zmianą prawa łowieckiego wywołała poprawka zakazująca udziału osobom nieletnim w polowaniach. Szczególnie głośno komentował ją przewodniczący Zarządu Głównego Polskiego Związku Łowieckiego, Lech Bloch, ponieważ jego zdaniem, ta zmiana uderza w tradycję przekazywania zasad polowań dzieciom. Ten argument nie przekonał jednak wszystkich posłów, ponieważ 221 głosowało za uchwaleniem poprawek, 196 przeciw, a 7 wstrzymało się od głosu. Po głosowaniu ustawa trafiła do Senatu, gdzie została odrzucona poprawka zaproponowana przez senatora Józefa Łyczaka, która miałaby dopuszczać udział w polowaniach osoby małoletnie, które ukończyły 15 lat.
Co jeszcze się zmieniło? Senat nie zgodził się na szkolenie psów myśliwskich przy pomocy żywych zwierząt. Ponadto, wszyscy myśliwi mają obowiązek do wykonywania badań lekarskich i psychologicznych co 5 lat. Kolejna zmiana sprawia, że osoby, które współpracowały z organami bezpieczeństwa w PRL, nie mogą należeć do władza Polskiego Związku Łowieckiego. Senat uchylił niedawno prowadzony przepis wiążący się z celowym przeszkadzaniem w polowaniu, a senatorowie przystali również na to, aby myśliwi nie musieli wykazywać w książkach ewidencji polowań tzw. postrzałków (zwierząt nieodnalezionych i postrzelonych).
Teraz nowela ponownie trafiła pod obrady Sejmu. Nowe prawo łowieckie ma zwiększyć nadzór ministra środowiska nad Polskim Związkiem Łowieckim oraz regulować kwestie odstrzału w parkach narodowych.
Podobne artykuły:
W nocy trudniej będzie kupić alkohol - dlaczego? [TUTAJ]
Napisz komentarz
Komentarze