Płomienie niemal doszczętnie strawiły niezamieszkany dom. Pożar wybuchł w poniedziałek, 12 marca, około godz. 20. Dom znajdował się w odległości 1 km od głównej drogi. Z uwagi na trudno dostępny teren strażacy musieli użyć wozów bojowych z napędem 4x4.
- Po ugaszeniu pożaru przeszukane zostały zgliszcza. Z informacji sąsiadów bowiem wynikało, że wewnątrz mógł przebywać bezdomny. Na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu - informuje kpt. Kamil Bereza, rzecznik krasnostawskich strażaków.
Podobne artykuły:
Napisz komentarz
Komentarze