Kamil Jakóbczak wywalczył brązowy medal w bardzo silnie obsadzonej klasie production optics. Niewiele zabrakło mu do drugiej lokaty, którą zajął strzelec ze Stanów Zjednoczonych, ale również do pierwszej, na której stanął Mistrz Świata Juniorów oraz jeden z czołowych zawodników w Europie.
Z kolei Kamil Mirzwa startował w nowej dla siebie klasie standard, także w gronie mocnych konkurentów. Finalnie również zajął trzecie miejsce, chociaż droga do podium nie była łatwa.
- Słabo zacząłem, ponieważ popełniłem błąd, dlatego też później musiałem bardzo zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę - mówi chełmski strzelec. - Udało się nadrobić straty i zdobyć medal, z którego cieszę się jak ze złota, bo naprawdę trzeba się było postarać, żeby prześcignąć rywali. W klasie standard borykam się jeszcze z pewnymi trudnościami, aczkolwiek stopniowo je eliminuję i mam nadzieję, że w przyszłości będzie już tylko lepiej.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze