Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Chełm. Czy tanie tankowanie opłaca się spółce?

Miejska stacja paliw od początku cieszyła się dużym zainteresowaniem mieszkańców Chełma i regionu. Ceny zmieniają się, lecz nadal są najniższe w okolicy. O to, czy miejska stacja paliw jest rentowna oraz kiedy będzie można tam "zatankować" samochód elektryczny, zapytaliśmy prezesa MPGK Jakuba Oleszczuka.
Chełm. Czy tanie tankowanie opłaca się spółce?

Źródło: MPGK Chełm

16 stycznia otwarto miejską stację paliw, ewenement na skalę krajową. Od razu cieszyła się ona dużym zainteresowaniem. I tak jest cały czas.

- Z naszego codziennego raportu wynika, że jest to od około 220 do 300, a nawet 340 tankowań, w zależności od dnia tygodnia. Największe obciążenie na stacji dostrzegamy w weekendy. Wtedy chełmianie wyjeżdżają na rekreację i tankują na naszej stacji. Jeżeli chodzi o samą stację, to przyznam, że działa "na piątkę". Nie mamy żadnych awarii - mówi prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Chełmie, Jakub Oleszczuk.

Pracownicy miejskiej spółki już od dawna nie pomagają przy tankowaniu, a prezes zapewnia, że żaden z klientów korzystających z samoobsługowej stacji nie ma problemu z dość intuicyjną procedurą.

- Mamy już też wynajętą przestrzeń gastronomiczną, w której - jeżeli jakiś klient naszej stacji miałby problem - to tam może prosić o pomoc.

Czy stacja jest sukcesem? 

- Mamy dużą ilość klientów, stacja generuje nam zyski. Nie mamy straty na tej działalności, ponieważ jest to działalność odrębna, prowadzona w spółce, czyli posiada swoje odrębne konta finansowe, zarówno po stronie sprzedażowej, jak i kosztowej. Pod względem wyniku ekonomicznego jesteśmy "na plus" - tłumaczy Oleszczuk.

Ile konkretnie spółka zarobiła na miejskiej stacji paliw? Tego prezes MPGK nie chce zdradzić.

- Spółka musi na tym zarabiać. Dodam także, że dodatkowo Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej na tym oszczędza, bo przecież największym klientem stacji jest sama spółka. Już z tego tytułu generujemy sobie stały zysk. Staramy się utrzymać niskie ceny, a im więcej paliwa sprzedajemy, tym łatwiej to zrobić - mówi prezes.

Co z ładowarką dla "elektryków"?

Miejskie Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej wykonało już dokumentację projektową i posiada przyłącze przygotowane do montażu ładowarki dla samochodów elektrycznych. Kiedy więc na miejskiej stacji paliw "zatankujemy" auto elektryczne?

- Obecnie ten projekt czeka w zawieszeniu, dlatego że w naszym mieście nie ma aż tak dużo samochodów elektrycznych. Robiliśmy rozeznanie i oprócz tego, że tych aut jest niewiele, to powstały już nowe ładowarki elektryczne w mieście. Z rozmów z ich właścicielami wynika, że nie ma nimi dużego zainteresowania. Obserwujemy rynek - możemy uruchomić projekt i wykonać taką stację ładowania, ale na ten moment spółka ma przed sobą inne zadania priorytetowe - tłumaczy prezes Oleszczuk.

Przed majówką na miejskiej stacji paliw pojawiły się też stojaki dla rowerów wykonane przez uczniów CKZiU w Chełmie.

Poniżej galeria zdjęć z otwarcia miejskiej stacji paliw:

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama