Ze względu na osiągane wcześniej sukcesy w najważniejszych krajowych zawodach dobre rozstawienie w swoich kategoriach mieli Igor Rondoś (86 kg), Marek Tołyż (60 kg) oraz Kacper Frymus (57 kg). Najwięcej powodów do zadowolenia po Mistrzostwach Polski Juniorów ma pierwszy z nich. W drodze do finałowego pojedynku Igor wygrał wszystkie cztery walki przed czasem, pokonując m.in. Mirona Krudowskiego ze Starej Szkoły Boksu w Lublinie). W ostatnim starciu, zgodnie z przewidywaniami, skrzyżował rękawice z Alanem Figurą, medalistą Mistrzostw Polski i Mistrzostw Europy, a ich emocjonujący i zacięty do ostatniej sekundy pojedynek został wybrany jednym z najlepszych w całych zmaganiach. Finalnie sędziowie przyznali zwycięstwo Igorowi, który stanął na najwyższym stopniu podium ze złotym medalem, po raz trzeci zdobywając krążek z takiego kruszcu w narodowej rywalizacji ze starszymi od siebie rywalami. Kolejne trofeum dla MKS Olimp Chełm to zasługa Kacpra Frymusa, który również stoczył cztery walki, docierając do finału, w którym mierzył się z Igorem Soczówką, kilkukrotnym medalistą Mistrzostw Polski, wicemistrzem Mistrzostw Europy oraz brązowym medalistą Mistrzostw Świata. Rywal chełmianina kończył poprzednie pojedynki przed czasem, jednak w finale walczyli na pełnym dystansie. Kacper musiał uznać wyższość rywala, jednak postawił mu ciężkie warunki i zdobył srebrny medal, a zarazem swój czwarty w polskim czempionacie. Po trzeci medal sięgnął natomiast Arkadiusz Tołyż, czterokrotnie wychodzący do ringu w kategorii 63,5 kg, jednej z najliczniej obsadzonych. W ostatnim swoim starciu uległ późniejszemu mistrzowi w tej grupie. Dzięki tym występom MKS Olimp Chełm zajął czwarte miejsce w klasyfikacji klubów biorących udział w Mistrzostwach Polski Juniorów w Ciechocinku. Nie powiodło się natomiast Markowi Tołyżowi, który w pojedynku eliminacyjnym wygrał pierwszą rundę, jednak później przeciwnik wziął górę awansując dalej.
- Jestem dumny z całej czwórki, pokazali ogromną determinację i świetne przygotowanie, a dwóch z nich doszło do finału. Trzeba też zaznaczyć, że po tym występie zamknęliśmy ostatnie trzy lata dorobkiem 20 medali w Mistrzostwach Polski oraz medalem w Pucharze Świata i Mistrzostwach Europy - podsumowuje jeden z trenerów chełmskiego Olimpu Konrad Rondoś. - Ten sukces to ogromna zasługa wsparcia trenera Józefa Radziewicza, który od dawna pomaga nam w przygotowaniach technicznych i merytorycznych, a te za każdym razem przekładają się na dobre występy w ringach. Budujące jest to, że wspólnie zaznaczamy obecność naszego klubu na arenie narodowej, prezentujemy coraz wyższy poziom i liczymy się coraz bardziej.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze