Poza Polską karatecy byli w minionym sezonie dwukrotnie i również dwukrotnie nie wracali z pustymi rękoma. Pod koniec zeszłego roku, w gronie blisko 700 reprezentantów z 20 klubów, brali udział w Mistrzostwach Europy połączonych z Pucharem Europy, które odbyły się w Budapeszcie. Złote medale zdobyli tam Rozalia Bielak i Fabian Nafalski, srebrny Adam Wójtowicz, a brązowy Tycjan Bielak. Po kolejne trzy zagraniczne trofea wychowankowie Satori sięgnęli w 37. Wagowych Mistrzostwach Europy, których gospodarzem była bułgarska Varna. Na drugim stopniu podium stanął Fabian Nafalski, zaś na trzecim Adam Wójtowicz i Mateusz Hurko, a zmagania zgromadziły 740 zawodników z 21 państw. Pozostałe 270 medali Satorianie wywalczyli w turniejach rozgrywanych na lokalnym podwórku, jak też w dalszych zakątach Polski.
- Myślę, że to bardzo dobry wynik i świetny prognostyk na przyszłość - mówi sensei Bartłomiej Zakrzewski, prezes Chełmskiej Szkoły Karate Kyokushin Satori. - Wakacje będą inne niż co roku, ponieważ mamy własne dojo w byłej sali aikido przy al. Żołnierzy I Armii Wojska Polskiego. Będziemy w nim ostro ćwiczyć i doskonalić formę, aby kolejny sezon był również owocny w trofea.
Poza udziałem w cyklicznych turniejach, w których Satorianie startują co roku, w ich planach jest również występ w Pucharze Świata, który odbędzie się w katowickim Spodku w październiku.
- Będzie to ważne wydarzenie, a co więcej po raz pierwszy organizowane w Polsce. To wyjątkowa okazja, bo w tym roku obchodzimy 60. rocznicę powstania karate kyokushin, jak również 50. jego istnienia w naszym kraju, także jest co świętować - dodaje Bartłomiej Zakrzewski.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze