Chełmska klasa okręgowa
Dominacją w tej lidze może pochwalić się Kłos Gmina Chełm, który zachował fotel lidera po 19. zwycięskich kolejkach z rzędu i pełnej puli wygranych w rundzie wiosennej. Bezpośrednio awans do IV ligi zespół prowadzony przez trenera Tomasza Hawryluka zapewnił sobie już kilka tygodni przed końcem sezonu wygrywając "wyścig" ze Spartą Rejowiec Fabryczny. Ta natomiast przegrała baraż z Huczwą Tyszowce i był to jej ostatni mecz pod wodzą wieloletniego trenera Bartosza Bodysa. W końcówce sezonu okręgowe podium dopełnił Bug Hanna, który zamknął rozgrywki gromiąc 12:0 Unię Białopole na jej boisku. Na czwartą lokatę spadła tym samym Włodawianka, finalizując tę odsłonę zmagań pokonaniem Hetmana Żółkiewka 1:0. Jak zaznacza kierownik Włodawianki Antoni Kruk, tym co miało znaczący wpływ na niemożliwość awansu do IV ligi było odejście kilku kluczowych zawodników.
- Braki uzupełniliśmy młodymi piłkarzami, a było kim rotować, ponieważ mamy ich w składzie ponad dwudziestu. Pokazali się z bardzo dobrej strony, a do tego nabrali mnóstwo cennego doświadczenia, którego nie zdobyliby na sparingach, i na pewno zaowocuje to w przyszłości - dodaje Antoni Kruk.
Jeden punkt na zakończenie rundy wiosennej dopisała do konta Unia Rejowiec, remisując 1:1 ze Spółdzielcą Siedliszcze, który pod koniec sezonu uciekł ze strefy spadkowej. W rundzie rewanżowej zespół z Rejowca był prowadzony przez wcześniejszego napastnika klubu Kamila Górę, który zajął miejsce Tomasza Sąsiadka. Wraz z zakończeniem sezonu również i on przestał pełnić rolę szkoleniowca tego składu.
- Myślę, że zagraliśmy poprawny sezon, chociaż jestem zdania, że drużyna ma potencjał na znacznie więcej. W bezpośrednich meczach z zespołami z czołówki zdobyliśmy za mało punktów, m.in. z powodu kartek u części zawodników czy spraw prywatnych, dlatego też zajęliśmy dopiero piątą lokatę - mówi Kamil Góra.
Za Unią Rejowiec uplasował się natomiast prowadzony przez Romana Blonkę Ruch Izbica, który w ostatnim spotkaniu 3:3 zremisował ze Spartą Rejowiec Fabryczny.
- Sezon był dla nas, można powiedzieć, średni i bez fajerwerków, bo liczyliśmy na wyższe miejsce. Niemniej jednak, patrząc bardziej szczegółowo, są powody do zadowolenia z szóstej lokaty biorąc pod uwagę chociażby absencję aż dziesięciu zawodników w rundzie wiosennej - podsumowuje trener Ruchu Izbica. - Nie ma co narzekać, teraz trzeba skupić się na kolejnych rozgrywkach, wzmocnić skład i powalczyć o więcej.
Na siódmej lokacie sezon 2023/2024 zakończył beniaminek ligi GKS Łopiennik, aczkolwiek ostatnie spotkanie z Bratem Siennica Nadolna (dziewiąte miejsce) nie została rozstrzygnięte, ponieważ sędziowie je przerwali. Pomiędzy tymi zespołami uplasował się Hetman Żółkiewka, z kolei na dziesiątej pozycji zmagania sfinalizowała Granica Dorohusk, która przed rundą wiosenną wziął pod skrzydła Tomasz Sąsiadek. Udało się jej wyprzedzić kolejno Frassati Fajsławice, Spółdzielcę Siedliszcze, Orła Srebrzyszcze i Unię Białopole. Dwa ostatnie zespoły w przyszłym sezonie zagrają w chełmskiej klasie A.
Chełmska klasa A
W tej lidze po kilku pierwszych kolejkach stało się jasne, że w walce o awans do okręgówki będą liczyły się cztery składy. Początkowo stawce przewodziła Eko Różanka, ścigana jednak przez Astrę Leśniowice, rezerwy Chełmianki oraz Vitrum Wola Uhruska. Liderem jesieni został ostatni z tych składów. Wiosna przyniosła jednak pewne zmiany i o przewodzenie A klasie rywalizował przede wszystkim trenowany przez Andrzeja Krawca drugi zespół biało-zielonych ścigający prowadzoną przez Artura Dąbrowskiego Astrę Leśniowice. Kluczowe okazało się przedostatnie spotkanie ligowe sezonu, w którym obie drużyny stanęło przeciwko sobie na stadionie przy ul. 1 Pułku Szwoleżerów. Górą były rezerwy Chełmianki, które zwycięstwem 3:0 postawiły najważniejszy krok w drodze do okręgówki.
- Sezonu nie zaczęliśmy najlepiej, ale zakończyliśmy go bardzo dobrze, ponieważ zrealizowaliśmy zamierzony cel - mówi trener rezerw biało-zielonych Andrzej Krawiec. - Bardzo nas to cieszy, ale trzeba już myśleć, o tym, co przed nami i budować zespół na ligę okręgową.
Astrze Leśniowice pozostało walczyć o awans w meczu barażowym z Orłem Srebrzyszcze, wygrywając go jednak pewnie 6:0. Tym samym drużyna wróciła do okręgówki po 21 latach. Jak zaznacza trener zespołu z Leśniowic, wpływ na ten rezultat miało przede wszystkim wzmocnienie doświadczonymi zawodnikami z warszawskich muraw i sprecyzowanie kierunku, w jakim miał zmierzać ten skład.
- Zależało nam nie tylko na awansie, ale również na tym, żeby czerpać radość z gry i sprawiać przyjemność naszym kibicom, co również się udało - mówi Artur Dąbrowski, szkoleniowiec Astry. - Z pewnością najtrudniejszym meczem był ten z rezerwami Chełmianki, bardzo zacięty, wyrównany i na dużej intensywności. W barażu jednak nie pozostawiliśmy złudzeń, że my również zasługujemy na grę w chełmskiej okręgówce. Trzeba przyznać, że w tym sezonie A-klasowe zespoły były naprawdę mocne i do samego końca trzeba było się pilnować, żeby nie stracić punktów. Cieszymy się z wyniku, ale wiemy co nas czeka za kilka tygodni, dlatego przygotowania zaczynamy już w połowie lipca.
A-klasowe podium finalnie zakończyła Eko Różanka, w ostatnim meczu sezonu pokonując ścigające je Vitrum Wola Uhruska 8:5.
- Można powiedzieć, że to spotkanie odzwierciedlało w pewien sposób obie rundy, ponieważ byliśmy skuteczni w ataku, ale fatalne błędy w obronie przekładały się na stracone bramki. Nie wątpię jednak, że zarówno my, jak i Vitrum, dostarczyliśmy kibicom wielu emocji - wnioskuje Kamil Karwatiuk, szkoleniowiec zespołu z Różanki. - Jest lekki niedosyt na zakończenie sezonu, zwłaszcza, że jesienią udało się być początkowo liderem stawki, jednak rywale, którzy finalnie awansowali byli bardzo mocni. Gratulujemy im awansu, a nam zostaje opracować strategię, która pozwoli nam powalczyć o awans w kolejnych rozgrywkach.
Tuż za podium sezon 2023/2024 zakończyło Vitrum Wola Uhruska prowadzone przez Łukasza Drzewickiego, który miał nadzieję, że fotel lidera po rundzie jesiennej będzie zwiastował lepszy rezultat w etapie rewanżowym.
- Niestety, po przerwie zimowej nie wszyscy zawodnicy wznowili treningi, na wypożyczenie do Ogniwa Wierzbica udał się natomiast Patryk Marczuk. Udało nam się ściągnąć nowego bramkarza, jednak ciężko było znaleźć wartościowego obrońcę, ponieważ kluby przed wiosną rzadko pozbywają się swoich zawodników - mówi trener Vitrumu. - Jest duży niedosyt, bo postawiliśmy sobie za cel awans do okręgówki. Nie udało się, ale przed nami kolejna szansa w przyszłym sezonie, do którego zaczynamy trenować 10 lipca.
Na piątej lokacie w A-klasowym zestawieniu znalazł się zespół MKS Siedliska, zaś na szóstym Victoria Żmudź, która po poprzednim sezonie spadła do tej ligi z chełmskiej okręgówki.
- Nie jest to wynik, który nas satysfakcjonuje, chociaż trzeba przyznać, że drużyny, które miały więcej punktów prezentowały się bardzo solidnie i trudno było z nimi rywalizować - podsumowuje trener Victorii Żmudź Piotr Moliński. - Duża rotacja zawodników i słaba skuteczność na boisku przesądziły jednak o wyniku, ale cieszymy się, że w składzie seniorów pojawia się coraz więcej naszych wychowanków. Liczę na to, że w przyszłym sezonie uda nam się włączyć do walki o awans.
W chełmskiej A-klasie udało się utrzymać Hutnikowi Dubeczno, który w spotkaniu barażowym w rzutach karnych 5:3 wygrał z B-klasowym Tatranem Kraśniczyn.
- Cieszy nas to zwycięstwo, zwłaszcza, że sezon nie był dla nas łatwy, głównie dlatego, że przez problemy kadrowe praktycznie w każdym meczu musieliśmy grać w innym ustawieniu - mówi szkoleniowiec Hutnika Dubeczno Grzegorz Nowicki. - Szkoda, że nie wygraliśmy kilku meczu więcej, bo uniknęlibyśmy rywalizacji w barażach, ale mam nadzieję, że kolejny sezon będzie lepszy.
Do niższej ligi z A-klasy spadł natomiast GKS Pławanice/Kamień.
Chełmska klasa B
W tej powstałej w zeszłym roku lidze najlepsze na zakończenie sezonu okazały się rezerwy Ruchu Izbica, które zapewniły sobie awans kilka kolejek przed końcem zmagań. Za nimi znalazł się Tatran Kraśniczyn, zaś podium zamknęła Sawena Sawin, a tę w rundzie wiosennej trenował poprzedni szkoleniowiec Kłosa Gmina Chełm Robert Tarnowski. Po rundzie wiosennej z B-klasowych zmagań wycofały się rezerwy Hutnika Ruda-Huta oraz drugi zespół Unii Białopole.
Trampkarze i młodzicy
Kolejną rywalizację zakończyli również najmłodsi piłkarze. W finale Chełmskiej Ligi Trampkarzy Sawena Sawin pokonała Frassati Fajsławice 6:3, natomiast w pojedynku o trzecie miejsce Bug Hanna wygrał ze Spółdzielcą Siedliszcze 7:4. W Chełmskiej Lidze Młodzików natomiast najlepszy okazał się Spółdzielca Siedliszcze, który pokonał drużynę Bugu Hanna 3:2, zaś podium zamknęła Eko Różanka 9:1 pokonując zespół Ruchu Izbica.
Napisz komentarz
Komentarze