Z ustaleń policji wynika, że 29-latka prowadząca seata leona, z nieznanych przyczyn straciła panowanie nad pojazdem. Na zakręcie wypadła z drogi, zjechała na pobocze i uderzyła w drzewo. Została zabrana do szpitala, ale po przebadaniu okazało się, że jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kobieta była trzeźwa i podróżowała sama.
Tego samego dnia rano w Srebrzyszczach kierująca chevroletem zjechała do rowu i dachowała. Jechała z nią dwójka pasażerów. Na szczęście nie odnieśli obrażeń i nie chcieli pomocy medycznej.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze