Dotychczas na drogach naszego województwa w trakcie majowego weekendu, doszło do 21 wypadków, w których zginęło 7 osób, a obrażenia odniosły 22. Bardzo niepokojące jest również to, że policja zatrzymała w ciągu tych kilku dni aż 125 nietrzeźwych kierowców.
Dla policjantów ruchu drogowego każdy długi weekend to czas intensywnej pracy. Mundurowi przez ostatnie dni dbali o bezpieczeństwo podróżujących, kontrolowali m.in. prędkość, sposób przewożenia dzieci, stan techniczny pojazdów i stan trzeźwości kierujących. Pomimo dużej liczby policyjnych patroli i częstych kontroli, licznych apeli do kierowców o ostrożną jazdę - zgodną z przepisami i zdrowym rozsądkiem nie brakowało osób bagatelizujących prawo. Prędkość, brawura, brak wyobraźni, jazda w stanie nietrzeźwości to główne grzechy popełniane przez kierowców na drogach Lubelszczyzny.
Niestety, tegoroczny długi majowy weekend wypada gorzej niż zeszłoroczny, kiedy to doszło do 17 wypadków, w których zginęło 5 osób.
Jednym z niechlubnych rekordzistów długiego weekendu był 52-letni mieszkaniec Zamościa, który w czwartek w Maszowie w gm. Rudnik zaintrygował policjantów specyficznym stylem jazdy swoim Daewoo Matizem. Przeczucie nie zmyliło mundurowych, ponieważ kierowca miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Tłumaczył się, że pojechał tylko do sklepu po zakupy. Jak się również okazało, w przeszłości był już karany za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Teraz ponownie stanie przed sądem, a oprócz zakazu prowadzenia pojazdów, grożą mu 2 lata więzienia.
Teraz czytane:
Pomóż podopiecznym lubelskiego hospicjum - wystarczy talent wokalny [CZYTAJ]
Napisz komentarz
Komentarze