Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Mieszkania, apartamenty, kawalerki do wynajęcia
Reklama

Chełm. Czy zaniedbane drzewa są zagrożeniem? Mieszkańcy alarmują, miasto zapewnia o działaniach

Radny Tomasz Ochera zwrócił uwagę na ten problem w swojej interpelacji, a mieszkańcy potwierdzają jego obserwacje. Mimo zapewnień urzędników o prowadzonych działaniach, wiele drzew wciąż wymaga pilnej pielęgnacji lub wycinki.
Chełm. Czy zaniedbane drzewa są zagrożeniem? Mieszkańcy alarmują, miasto zapewnia o działaniach

Radny Tomasz Ochera pod koniec czerwca wystosował interpelację do prezydenta miasta dotyczącą przeglądu stanu drzew w mieście.

"Zwracam się z prośbą o przegląd stanu drzew w naszym mieście, szczególnie tych zlokalizowanych w pobliżu ulic, chodników, ścieżek rowerowych itp. Skutki ostatniej burzy – ogrom połamanych gałęzi i drzew w naszym mieście pokazały, że wiele z nich jest starych lub mają zbyt rozrośnięte korony i ich zwisające gałęzie nad ww. miejscami stanowią bardzo duże zagrożenie dla mieszkańców" - czytamy w interpelacji radnego.

Niemal miesiąc temu wiceprezydent Radosław Wnuk udzielił odpowiedzi na pismo Ochery. Wnuk stwierdził, że wzdłuż ciągów pieszych i ścieżek rowerowych oraz na terenie skwerów i parków są sukcesywnie prowadzone inwentaryzacje drzew, które mają na celu wskazanie tych wymagających przeprowadzenia zabiegów pielęgnacyjnych lub zakwalifikowania ich do wycinki.

Mieszkańcy jednak nie widzą tych działań. 

"Takich suchych drzew jest bardzo dużo w Chełmie, szczególnie na górce. Nie wiem, dlaczego ich nie zetną, przecież to żadna ozdoba, a w to miejsce mogliby posadzić jakieś ładne młode drzewka. Tyle jest pięknych ozdobnych drzew" - twierdzi pani Joanna.

"Drzewa całkowicie się w naszym mieście wycina, bo niepotrzebne przeszkadzają, ale gałęzie, które utrudniają chodzenie po chodniku, to już są niewidoczne. Albo trzeba je omijać szerokim łukiem albo chodzić na czworaka" - napisał jeden z mieszkańców w mediach społecznościowych, dodając przy tym zdjęcie.

Zdjęcie w grupie Facebook "Chelm.net.pl"

Radny Ochera też nie jest zachwycony, zarówno odpowiedzią na interpelację, jaką uzyskał, jak i pracami wykonywanymi w mieście. 

- Z relacji mieszkańców, którzy zgłaszają się do mnie, wynika, że prace takie nie zostały jeszcze podjęte. Chełmianie zgłaszają wiele przypadków spadających na chodniki suchych gałęzi oraz wielkich konarów zwisających nad głównymi ulicami, np. nad Aleją I Armii Żołnierzy Wojska Polskiego po stronie od biblioteki publicznej lub wzdłuż ulicy Kolejowej - powiedział nam Tomasz Ochera. 

Jak udało nam się dowiedzieć, trwa procedura wyłonienia wykonawcy, który przeprowadzi inwentaryzację drzew i krzewów, by zgromadzić kompleksowe dane o szacie roślinnej na terenie miasta.

- Na bieżąco dokonywane są natomiast wizje w terenie celem oceny aktualnego stanu zdrowotnego i środowiskowego drzewostanu. Przycinka drzew i krzewów prowadzona jest systematycznie w zależności od bieżących potrzeb, tj. stanu drzew (posusz gałęziowy, złamania), zachowanie skrajni jezdni, kolizja z infrastrukturą drogową, kolizja z budynkiem czy energetyczną linią napowietrzną - zapewnia Damian Zieliński z Kancelarii Prezydenta Chełma.

Miasto do tej pory otrzymało zgodę Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego Delegatura w Chełmie na wycinkę 58 drzew. Wycinki będą przeprowadzane poza okresem lęgowym, czyli od 15. października do końca lutego.

- Nasadzenia będą na terenie całego miasta. Na ten moment planowane jest posadzenie 139 drzew, m. in. na ul. H. Sienkiewicza, Aleja 3-go Maja, ul. Różanej, ul. Zachodniej, ul. Bydgoskiej, ul. Ogrodowej, ul. Trubakowskiej, ul. Wiejskiej, ul. Powstańców Warszawy, ul. Wojsławickiej, ul. Rolniczej, ul. Dembowskiego, ul. Majdan oraz ul. Szarotki - dodaje Zieliński.

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklamadotacje rpo
Reklama
Reklama