Uczestnicy Ninja Race Kids mierzyli się z dystansami 500 m i 1 km, po drodze pokonując mniejsze wersje profesjonalnych przeszkód, z którymi mierzą się dorośli pasjonaci biegów ekstremalnych. Nie brakowało siatek, równoważni i ścianek, pojawił się również multirig. Cała reprezentacja Implozji Chełm poradziła sobie ze wszystkimi trudnościami, a Pola zakończyła zmagania jako druga wśród dziewczyn.
- W tym biegu nastawiliśmy się głównie na zabawę, zwłaszcza, że nie była prowadzona oficjalna klasyfikacja. Moi podopieczni pomagali sobie i mogli poczuć aspekt zdrowej rywalizacji - mówi trener chełmskiej Implozji Tomasz Lipiński. - Wszyscy świetnie się bawili, rodzice, którzy przyjechali kibicować, również. Jeśli "implozjonki" złapią bakcyla to kto wie, czy nie zobaczymy ich w kolejnych takich zawodach. Na razie startują dla przyjemności, na rywalizację przyjdzie jeszcze czas.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze