W stolicy naszego województwa pojawiło się ponad 350 zawodników z kilkunastu krajów. Poza karatekami z Polski gościli tam również reprezentanci Finlandii, Japonii, Niemiec, Norwegii, Kuwejtu, Litwy, Rumunii, Bułgarii, Węgier, Hiszpanii, Ukrainy, Słowacji oraz Holandii. Gośćmi tegorocznej edycji IKO Summer Camp organizowanej przez shihana Jacka Czerńca (6 dan) byli shihan Katsuhito Gorai (7 dan) oraz shihan Yuji Shin (5 dan). Ponadto, swoją wiedzą dzielili się również sensei Sylwester Sypień oraz sensei Piotr Moczydłowski.
Chełmską Szkołę Karate Kyokushin Satori reprezentowali w Lublinie sensei Bartłomiej Zakrzewski, Wojciech Kłodnicki i Beata Nafalska oraz senpai Marzena Łatka i Monika Ryba.
- Wiedza, jaką mogliśmy zdobyć jest nieoceniona. Podczas czterech dni i sześciu sesji treningowych bardzo dobrze i dokładnie zostały wytłumaczone układy kata, ich interpretacja i zastosowanie w praktyce, czyli bunkai, dające możliwość lepszego zrozumienia stosowanych technik. Ponadto ćwiczyliśmy techniki obrony i ataku, kombinacje do bardziej efektywnej walki oraz techniki w poruszaniu się czyli ido-geiko. To wszystko w bardzo przyjemnej, przyjaznej atmosferze, pełnej pokory i szacunku. Na koniec tradycyjnie odbyło się kumite, pozwalające na wykorzystanie poznanych technik i kombinacji - mówi sensei Bartłomiej Zakrzewski, prezes chełmskiej Satori.
Podczas IKO Summer Camp w Lublinie Klub Karate Kyokushin KANKU w Chełmie był z kolei reprezentowany przez sensei Krzysztofa Kozioła i sensei Szymona Pawłowskiego, a także senpai Esterę Szopę i senpai Marcela Rojka.
- To seminarium to bardzo dobrze i pożyteczne przedsięwzięcie, zważywszy na fakt, że pozyskane tam umiejętności zostaną wykorzystane w działalności sportowej, a trzeba pamiętać, że przed naszymi zawodnikami Mistrzostwa Świata oraz Puchar Świata w Katowicach - dodaje sensei Waldemar Kozioł. - Cieszymy się, że jako klub znów mogliśmy uczestniczyć w tym wydarzeniu, które - jak zawsze - było świetnie zorganizowane. Z pewnością za rok również nie zabraknie nas na IKO Summer Camp. To nie tylko możliwość zdobywania nowych umiejętności oraz ich poszerzania, ale również zawierania nowych przyjaźni i wymiany doświadczeń. A to dowód na to, że wszyscy trenujący karate kyokushin są jedną wielką światową i sportową rodziną.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze