W dziewiątym turnieju letniego cyklu (16 sierpnia) pod tarczami spotkało się 14 osób mierząc się w systemie 501 double out do trzech wygranych legów i do czterech w meczach finałowych. Najdłużej w grze pozostali tym razem: Grzegorz Cieślak, Sylwester Semeniuk, Marcin Oleszczuk oraz Damian Zalewski. W pierwszym półfinale lider rozgrywek, czyli Grzegorz Cieślak wygrał z Sylwestrem Semeniukiem 3:1. W drugim półfinale, po zaciętej walce, Damian Zalewski pokonał Marcina Oleszczuka i melduje się w wielkim finale. Mecz o trzecie miejsce wygrał Sylwester, który zwyciężył Marcina wynikiem 4:2. W finale pewnie wygrywa Grzegorz Cieślak, ogrywając Damiana Zalewskiego wynikiem 4:1. Umocnił się tym samym na pierwszej pozycji ogólnej klasyfikacji i zapewnił sobie końcowy triumf przed ostatnim turniejem. Wysoki poziom turnieju przyczynił się również do wielu wybryków, a rzucali je: Grzegorz Cieślak (180 pkt, finisz 16. lotką i dwukrotnie 18. lotką, finisz 152 pkt), Damian Zalewski (finisz 107 pkt), Marcin Oleszczuk (19. lotka), Sylwester Semeniuk (171 pkt, finisz 106 pkt), Jarosław Nowosad (finisz 112 pkt).
Ostatnie zmagania letniego Grand Prix rozegrały się natomiast 23 sierpnia i zgromadził 12 osób. W nim pierwsze miejsce przypadło Jarosławowi Nowosadowi (który dzięki temu awansował na piątą lokatę klasyfikacji końcowej), drugie Łukaszowi Duczmalowi, zaś trzecie Damianowi Zalewskiemu. Do listy wyczynowców świetne rezultaty dopisali natomiast: Grzegorz Bądaruk (finisz 103 pkt i finisz 18. lotką), Grzegorz Cieślak (finisz 104. pkt), Dawid Głąb (180 pkt), Damian Zalewski (171 pkt), Jarosław Nowosad (171 pkt i finisz 16. lotką) oraz Sylwester Semeniuk (finisz 101 pkt).
- Kolejna liga za nami, cały cykl przyniósł m.in. rekordowy high finish, który padał z ręki Grzegorza "Bondiego" Bądaruka, a mowa tutaj o zamknięciu licznika z wartości 170 pkt - podsumowuje letnie zmagania Łukasz Duczmal. - Ponadto, Bondi wyrównał również "najszybszą lotkę", czyli 12-stą, która ligę wcześniej została rzucona przez Bartka Packa. Całą cykl wygrał nie kto inny, jak Grzegorz Cieślak, który od pierwszego turnieju nie schodził z pozycji lidera. Tytuł wyczynowca ligi także trafił do niego. Grzegorz zaprezentował świetną formę i zasłużenie zgarnia całą pulę, więc wielkie brawa dla niego i reszty stawki. Dobry klimat i zdrowa rywalizacja na wysokim poziomie to jest to, co nas wyróżnia.
Pomiędzy dwoma ostatnimi turniejami letniej ligi, 13-osobowa delegacja Steel Dart Chełm udała się do Zamościa na Puchar Polski, w którym w szranki stanęło w sumie 96 zawodników oraz 17 zawodniczek. Najlepiej z naszych reprezentantów poradzili sobie Marcin Oleszczuk i Sylwester Semeniuk, którzy wyszli z grup na drugich miejscach. Blisko awansu byli również Jarosław Nowosad i Damian Zalewski, a drugi z nich przegrał mecz ze wspomnianym Semeniukiem. Wspomniana wcześniej dwójka darterów w 1/32 finałów trafiła odpowiednio na Mirosława Grulę oraz Dariusza Siarę i obaj musieli uznać ich wyższość przegrywając 3:4.
Bardzo dobrze w zamojskich zmaganiach wypadły natomiast zawodniczki Steel Dart Chełm. Swoje grupy wygrały Aleksandra Walczuk i Dominika Nowosad, awansując do ćwierćfinałów. Obie wygrały później kolejne pojedynki i spotkały się w półfinale. Pewnie było to, że staną na podium, ponieważ wedle regulaminu, przegrana osoba dzieliła trzecie miejsce z przegraną z drugiego półfinału. W "siostrzanej" rozgrywce lepsza okazała się Aleksandra Walczuk, które w w finale przyszło się mierzyć z Karolina Ratajską. Chełmianka musiała uznać wyższość rywalki, ulegając jej 0:5, ale ostatecznie zajmując drugie miejsce w kraju.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze