Marcin Petruk: Zanim przejdziemy do tego, co przed zapaśnikami i zapaśniczkami klubu, cofnijmy się do występu Anheliny Łysak podczas Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, czyli jednego z najważniejszych wydarzeń w tegorocznym kalendarzu, o ile nie najważniejszego. Jak sama Anhelina wspomina ten start i jak teraz trenuje?
Mieczysław Czwaliński: Tak, był to jeden z najważniejszych startów, dla klubu, ale przede wszystkim dla niej, chociaż niestety nie tak to miało wyglądać. Anhelina prezentowała wysoką formę przed Igrzyskami, przygotowania przebiegały bez żadnych problemów i wszyscy wierzyliśmy w sukces. Losowanie przyniosło jej jednak mocną grupę złożoną praktycznie z samych medalistek Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy. Być może Anhelina nie wytrzymała presji w pierwszej walce i nie udało się jej utrzymać przewagi do końca, przez co musiała uznać wyższość rywalki. Później ta przegrała kolejny pojedynek, co naszej zawodniczce zamknęło drogę do dalszych występów. Anhelina bardzo przeżyła swoją przegraną, spotkałem się z nią w wiosce olimpijskiej i przyznała, że odczuła stres, mimo że stawała już na podium europejskim i światowym. To jednak były Igrzyska, największe wydarzenie w jej życiu, więc wszyscy jesteśmy z niej bardzo dumni, że zaszła tak daleko i dostarczyła nam wyjątkowych, pięknych emocji. Anhelina wiedziała też, jak wielkie wsparcie płynie od bliskich oraz koleżanek i kolegów z klubów, i jak sama przyznawała, dodawało jej to skrzydeł. Nie zawsze się wygrywa, ale trzeba wyciągać wnioski i iść dalej, żeby osiągać następne sukcesy w przyszłości.
MP: I właśnie odnośnie przyszłości, to najpierw ta najbliższa, bo w połowie września w Chełmie zostaną rozegrane Mistrzostwa Polski. Jak wyglądają przygotowania do tego wydarzenia?
MC: Praktycznie większość kwestii mamy już dogranych, pozostało nam już tylko dopiąć szczegóły, tak, aby nasze miasto i nasz klub wypadły dobrze jako gospodarze. Rywalizacja kobiet oraz mężczyzn rozpocznie się 12 września i potrwa do 14 września, a wszystko rozegra się w hali MOSiR. Przyjadą do nas najlepsi zawodnicy i zawodniczki w kraju, w tym medaliści polskiego, europejskiego i światowego czempionaty, a wśród nich także ci olimpijscy. Czeka nas więc mnóstwo emocji, ponieważ Chełm na chwilę stanie się "polską stolicą zapasów". Nasz klub będą reprezentować m.in. Katarzyna Krawczyk, Szymon Szymonowicz, Alicja Nowosad i Daniela Tkachuk. Pod znakiem zapytania stoi jeszcze udział Anheliny, która jeszcze regeneruje się po trudach przygotowań do występu w Paryżu. Mogę zdradzić, że podczas tych Mistrzostw Polski wszystko rozegra się w efektownej scenerii, z oprawą świetlną i muzyczną, będzie również prowadzona transmisja telewizyjna.
MP: Polski czempionat to kolejna ważna data w kalendarzu Cementu Gryfa Chełm, ale zapewne nie jedyna?
MC: Owszem, ponieważ zostały nam do rozegrania jeszcze przede wszystkim Mistrzostwa Polski w grupie młodzików oraz drużynowe Mistrzostwa Polski Kadetów, a część z naszych reprezentantów czekają jeszcze starty na arenie międzynarodowej. Na początku września Alicja Nowosad i Hubert Sidoruk powalczą o medale na matach Hiszpanii, gdzie rozegrają się Mistrzostwa Świata U20. Z kolei pod koniec października odbędzie się światowy czempionat w kategorii U23 w albańskiej Tiranie, a tam nas i Polskę będą reprezentowały Daniela Tkachuk oraz Olga Padoshyk. O międzynarodowe podium powalczy też Katarzyna Krawczyk, która również pojawi się na tamtejszych matach. Obecnie nasi zawodnicy kończą zgrupowania przygotowawcze do drugiej części sezonu. Pierwsza obfitowała w medalowe sukcesy, więc wspólnie z zarządem mamy nadzieję, że uda nam się utrzymać tą passę. W dalszej kolejności stopniowo będziemy natomiast realizować cykl treningowy przed Igrzyskami Olimpijskimi w Los Angeles w 2028 r. My już widzimy swoich potencjalnych reprezentantów, widzimy, że jest również szansa, aby mogli wejść na amerykańskie maty.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze