W Borowie z ogniem walczyło aż 7 zastępów. Zawodowych strażaków wspierali ochotnicy z Siedliszcza, Busówna, Kaniego i Wierzbicy.
Włodawscy jeździli do pożarów lasów do Hanny, Wereszyna i Mszanki.
Z uwagi na panującą wysoką temperaturę i brak opadów atmosferycznych strażacy apelują o zachowanie szczególnej ostrożności oraz nierozniecania ognia podczas przebywania w lasach. Zagraża to bezpośrednio ludziom mieszkającym w okolicach oraz całemu ekosystemowi.
Zawinił też silny wiatr, który szarpie liniami energetycznymi i łamie gałęzie. Wystarczy mała iskra na wysuszoną ściółkę leśną i wybucha pożar.
Lasy Państwowe apelują
„Pamiętaj, ogień jest niebezpieczny nie tylko dla lasu, ale również dla jego mieszkańców. Szczególnie dla młodych zwierząt: drobnych ssaków, płazów, gadów czy owadów, które nie są w stanie uciec przed płomieniami. Dlatego:
Nie wjeżdżaj samochodem do lasu. Pozostaw go w miejscu do tego przeznaczonym. Rozgrzany silnik może doprowadzić do zapłonu suchej ściółki, znajdującej się pod samochodem czy w jego pobliżu.
Pamiętaj, że w odległości do 100 m od granicy lasu zabronione jest używanie otwartego ognia poza miejscami do tego wyznaczonymi.
Zabronione jest także wypalanie traw i pozostałości roślinnych na terenach leśnych. Reaguj na nietypowe zachowania ludzi w lasach.
Jeśli zauważysz ogień lub dym zadzwoń pod numer alarmowy 112!”.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze