Sławomir Mentzen to przedsiębiorca, doradca podatkowy, doktor nauk ekonomicznych, ale także polityk - poseł na Sejm X kadencji. Od 2022 prezes partii Nowa Nadzieja, a od 2023 współprzewodniczący rady liderów federacyjnego ugrupowania Konfederacja Wolność i Niepodległość. W sierpniu Rada Liderów Konfederacji wybrała go na kandydata Konfederacji w wyborach prezydenckich w 2025 roku. Kandydat na Prezydenta Polski do Chełma przyjechał razem z posłami Grzegorzem Płaczkiem, Bartłomiejem Pejo i Witoldem Tumanowiczem, którzy oczywiście udzielili mu poparcia w wyborach prezydenckich.
Mentzen w swoim wystąpieniu podkreślał gospodarczą i militarną sytuację w kraju. Zapytaliśmy kandydata na prezydenta, co jest głównym punktem jego programu.
- Chciałbym pokazać, że inna prezydentura jest możliwa. Że można być prezydentem niezależnym od PiS-u i od Platformy, prezydentem, który blokuje wariactwa jednej i drugiej strony. Chcę też pokazać, że prezydent może być aktywny, może mieć swoją inicjatywę ustawodawczą, że może wetować trochę więcej szkodliwych ustaw niż poprzedni prezydenci. Dotychczasowi prezydenci ani razu nie zawetowali ustawy podatkowej szkodliwej dla podatników. Wszystkie zmiany podatkowe zawsze akceptowali. Poprzedni prezydenci wetowali poniżej 1% ustaw. Ja nie wierzę, że tylko 1% ustaw wychodzących z Sejmu jest szkodliwy. Uważam, że procent szkodliwych ustaw jest znacznie większy. Chciałbym pokazać taką zupełnie inną prezydenturę niż do tej pory - powiedział nam kandydat Mentzen.
Sławomir Mentzen chciałby zmienić prawo podatkowe. Przygotowane są już ustawy o PIT, CIT i VAT. Czy kandydat na prezydenta chciałby zmiany również dla małych, lokalnych firm?
- Uważam, że małe przedsiębiorstwa są bardzo ważne dla polskiej gospodarki. Nie powinniśmy, tak jak do tej pory, wspierać wielkich, międzynarodowych korporacji, tylko właśnie mały polski biznes, który generuje bardzo dużą część polskiego PKB, który tworzy miejsca pracy również w mniejszych miastach, w miasteczkach, na wsiach, tam gdzie nie docierają duże zakłady produkcyjne. Tam jest właśnie mały polski biznes i nie należy go, tak jak do tej pory dyskryminować względem wielkich międzynarodowych korporacji.
Czytaj także:
Napisz komentarz
Komentarze