Do zdarzenia doszło w czwartek (24 maja) na przejściu granicznym w Dorohusku. Funkcjonariusze służby celno-skarbowej prowadzili kontrolę w pociągu międzynarodowym relacji Kijów - Warszawa. W śmietnikach składu znaleźli pięć płóciennych worków. Po ich otwarciu okazało się, że znajdują się w nich żywe pijawki lekarskie - okazy wpisane na światową listę ginących gatunków CITES.
Żadna z podróżujących pociągiem osób nie przyznała się do tej niecodziennej próby przemytu. Pijawki przewieziono do ogrodu zoologicznego w Zamościu. Trafia tam większość żywych zwierząt zatrzymywanych na granicy w woj. lubelskim i podkarpackim. Do zamojskiego ogrodu celnicy dostarczali już m.in.: raki, pająki ptaszniki, papugi i żółwie. Ogród ma też już w swoich zasobach bardzo duże ilości pochodzących z przemytu pijawek. Teraz został wzbogacony o kolejne 3408 sztuk.
Teraz czytane:
Napisz komentarz
Komentarze