Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama

Chełm. Gdy autobusy wodorowe wyjadą na miasto, będzie ekologicznie, ale też... drogo

Miasto Chełm konsekwentnie realizuje inwestycje w ekologiczny transport publiczny. Po podpisaniu umowy na dostawę 26 autobusów wodorowych, przyszedł czas na kolejny krok – zabezpieczono dostawy paliwa wodorowego. Wszystko wskazuje jednak na to, że będzie ono o ponad 100% droższe niż dotychczasowy diesel.
Chełm. Gdy autobusy wodorowe wyjadą na miasto, będzie ekologicznie, ale też... drogo

6 listopada prezes Chełmskich Linii Autobusowych Mariusz Chudoba podpisał umowę na dostawy paliwa wodorowego do nowych w pełni ekologicznych autobusów wodorowych. Umowa została podpisana z firmą PAK-PCE Stacje H2 Sp. z o.o. z siedzibą w Koninie i będzie obowiązywała przez 6 lat – od 16 kwietnia 2025 roku do 15 kwietnia 2031 roku. Firma z Konina okazała się być bezkonkurencyjna w ogłoszonym jeszcze w sierpniu br. przetargu. I to dosłownie, bo do przetargu stanęła tylko ona. 

Przypomnijmy, że 18 marca br. prezydent Chełma Jakub Banaszek podpisał umowę z "inną" konińską firmą PAK-PCE Polski Autobus Wodorowy Sp. z o.o, która podobnie jak PAK-PCE Stacje H2 Sp. z o.o. jest częścią "imperium"  Zygmunta Solorza. Na mocy umowy spółka z Konina dostarczy do naszego miasta 26 pojazdów NesoBus napędzanych paliwem wodorowym. Komplet autobusów ma wyjechać na ulice Chełma już w październiku przyszłego roku. 

Elastyczne warunki umowy

Umowa obejmuje dostawę szacunkowej ilości 430 000 kg paliwa wodorowego i przewiduje coroczną waloryzację ceny wodoru o współczynnik 0,75 wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych. Pozwoli to dostosować koszty dostaw do zmieniającej się sytuacji rynkowej. Miasto gwarantuje realizację na poziomie co najmniej 75% tej ilości, czyli 322,5 tys. kg, bez dodatkowych roszczeń w przypadku niezrealizowania pełnego zamówienia. 

W przypadku awarii urządzeń lub przerw w dostawach, wykonawca zapewnić ma awaryjną dystrybucję paliwa w ciągu 24 godzin, bez dodatkowych kosztów dla miasta. Dystrybuowane paliwo musi spełniać rygorystyczne normy jakości, określone w przepisach Rozporządzenia Ministra Klimatu i Środowiska z dnia 23 grudnia 2022 roku, a w przypadku nowelizacji prawa – dostosować się do nowych regulacji. Zgodnie z umową wykonawca zagwarantuje dzienną zdolność dystrybucji paliwa na potrzeby miasta, która będzie zróżnicowana w zależności od sezonu.

Tankowanie autobusów będzie realizowane przy użyciu urządzeń z aktualną legalizacją, a czas tankowania sukcesywnie skracany – z 60 minut  w 2025 r. do 25 minut w 2027 r. 

Ekologicznie, ale nieekonomicznie?

Zgodnie z planem, 26 autobusów wodorowych ma rocznie pokonywać około 900 tys. km. W Chełmskich Liniach Autobusowych oszacowano, że w związku z tym zapotrzebowanie na wodór to ok. 66 tys. kg. Przy cenie jednostkowej wynoszącej 68,90 zł netto za kilogram, roczny koszt paliwa wodorowego wyniesie ponad 4,5 mln zł netto (czyli 5,6 mln zł brutto).

Dodatkowo we flocie pozostanie 6 autobusów z silnikami diesla, które - jak przewiduje spółka - przejadą ok. 200 tys. km rocznie, a koszt paliwa wyniesie 288 tys. zł netto (354 tys. zł brutto). 

Tabor Chełmskich Linii Autobusowych to obecnie 6 trzyletnich autobusów marki Solaris oraz 30 "dwudziestokilkuletnich" autobusów marki Mercedes. W 2022 roku wydatki na paliwo dla nich wyniosły niemal 2,7 mln zł netto (2,9 mln zł brutto), natomiast w 2023 roku zmniejszyły się do 2,1 mln zł netto (2,6 mln zł brutto).

Kto za to zapłaci?

Chełmskie Linie Autobusowe są spółką celową, która od początku była dofinansowywana ze środków z budżetu miasta. I to się nie zmieni, możemy więc spodziewać się, że w najbliższym czasie na jednej z Sesji Rady Miasta Chełm rekompensata miejskiego urzędu dla CLA wzrośnie o niemałą kwotę. 

Jednak nie zapominajmy o tym, że co prawda przejście na wodór oznacza wzrost wydatków na paliwo, ale również korzyści ekologiczne i wpisanie się w unijną politykę zrównoważonego rozwoju. Decyzja ta jest krokiem w stronę nowoczesnego transportu publicznego, choć wiąże się z wyższymi kosztami bieżącymi.

Waloryzacja cen wodoru, zgodnie z warunkami umowy, może dodatkowo wpływać na roczne wydatki. Choć w obliczu proekologicznej polityki Unii Europejskiej wodór będzie stawał się coraz popularniejszym, a co za tym idzie tańszym paliwem, to różnica w kosztach utrzymania nowych autobusów, w porównaniu do starych, dieslowych silników, nadal niektórych zatrważa. 

W październiku Miasto Chełm wyłoniło także wykonawcę przebudowy zajezdni autobusowej na potrzeby obsługi autobusów wodorowych. Za najkorzystniejszą została uznana oferta złożona przez firmę Perfekt z Chełma, która opiewa na ponad 29 milionów złotych. 

Czytaj także:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Dziękujemy!!! 13.11.2024 15:47
Czyli od Nowego Roku podwyżka podatku od nieruchomości!!!

Tom 14.11.2024 13:48
Dokładnie. Zmiana rządu w Warszawie ,odcina Chełm od finansow dodatkowych. Skąd jeszcze miasto ma kasę ? Tak jak Kolega wspomina - podatki od Nieruchomości. Fajnie było, jak co chwila można było uzyskać kase z Warszawy. Teraz mamy dziurę w ziemi na PKS, wszystki fajne lub niefajne pomysły prezydenta zatrzymały się na stałe. Trzeba by wrócić do pisania projektów unijnych jak kiedyś. Niebieskie tabliczki zamiast bialoczerwonych.

ekonom 12.11.2024 17:49
Zamienił Jakub siekierkę na kijek. Kto za to zapłaci?

:) 12.11.2024 20:41
Ja

Reklama
Reklama
Reklama
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama