Pomysł zrodził się z inicjatywy rodziców dzieci uczęszczających do SP nr 2.
- Park linowy to doskonała zabawa, zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Przygoda, adrenalina, pokonywanie własnych słabości, wyzwanie i mnóstwo emocji dla każdego. Głównym założeniem projektu jest zachęcenie młodych ludzi do aktywności fizycznej i zdrowej rywalizacji, ale również budowanie wiary we własne możliwości czy spędzanie wspólnego czasu z rówieśnikami lub rodzicami - przekonuje pomysłodawca inwestycji.
Wnioskodawca proponuje stworzenie dwóch tras zamontowanych na różnych wysokościach, zróżnicowanych pod względem poziomu trudności oraz przeznaczonych dla dzieci, młodzieży i dorosłych, naziemnej trasy szkoleniowej i atrakcji zjazdowej dla dzieci typu Tyrolka.
Zdanie wycenione zostało na 250 tys. zł.
- Bardzo chcielibyśmy, aby taki park linowy powstał przy naszej szkole. Korzystaliby z niego przecież nie tylko uczniowie, ale i mieszkańcy, bo byłby udostępniany na podobnych zasadach co plac zabaw - mówi Dorota Mandzińska, dyrektor SP nr 2. - Wiemy, że jest na takie obiekty zapotrzebowanie w naszej dzielnicy. Dzieci chętnie korzystają z placu zabaw, na pewno park linowy też cieszyłby się dużym zainteresowaniem, zwłaszcza że nie ma drugiej takiej atrakcji w Chełmie.
Dyrektor Mandzińska nie ukrywa, że społeczności zależało również na budowie boiska przy placówce. Wniosek w tej sprawie również został zgłoszony do budżetu obywatelskiego, jednak wartość inwestycji przekroczyła pulę przeznaczoną na dane osiedle.
- Zachęcamy więc mieszkańców Śródmieścia, by głosowali na park linowy - apeluje dyrektor Mandzińska.
Miałby być zlokalizowany przy budynku szkoły, obok placu zabaw.
Napisz komentarz
Komentarze