Sprawa dotyczy ulotki rozpowszechnianej przez KWW Lepsza Przyszłość, a zaczynającej się od słów: "Wójt Marek Kopieniak nie wywiązał się z podjętego zobowiązania...". Zawarto w niej nieprawdziwą informację, że gmina Hańsk za niewywiązanie się z umowy zapłaciła 102 tys. zł odszkodowania.
Chodziło o działki i budynek przekazane gminie nieodpłatnie przez Agencję Nieruchomości Rolnych z przeznaczeniem na utworzenie muzeum regionalnego. Ponieważ muzeum nie powstało, gmina musiała po 10 latach za nie zapłacić.
- W rzeczywistości Gmina Hańsk zapłaciła agencji za równowartość działek przejętych z zasobu w 2005 r. w związku z planowaną budową muzeum regionalnego. Budowa muzeum nie doszła do skutku ze względu na to, że gmina nie otrzymała dofinansowania unijnego, a jego budowa z własnych środków nie była uzasadniona jako pilna inwestycja - wyjaśnia na portalu FB Marek Kopieniak, komentując zarzuty rozpowszechniane przez konkurencyjny komitet. Sprawę skierował do sądu, bo sugerowano, że zapłacił odszkodowanie, a nic takiego nie miało miejsca.
W piątek sąd postanowił zakazać pełnomocnikowi komitetu KWW Lepsza Przyszłość rozpowszechnianie tej ulotki. Wcześniej już trafiła ona do mieszkańców gminy za pośrednictwem poczty. Znalazła się też na profilu komitetu na Facebooku. Sąd orzekł też przepadek materiałów wyborczych z zakwestionowaną przez wójta treścią. Nakazał pełnomocnikowi komitetu KWW Lepsza Przyszłość zamieszczenie sprostowania nieprawdziwych informacji na portalu Facebook w ten sposób, aby było widoczne dla wszystkich jego użytkowników. Ma też zapłacić 120 zł w ramach zwrotu kosztów postępowania.
Do piątku, do godz. 15, gdy pytaliśmy o to rzecznika sądu, strony postępowania nie złożyły jeszcze apelacji. Natomiast ulotka, której dotyczył wyrok, nadal była zamieszona na Facebooku. Nie było tam jeszcze zamieszczonego sprostowania.
Napisz komentarz
Komentarze