- Najkorzystniejszą ofertę złożyła firma Pref-Bet Wytwórnia Mas Bitumicznych z Wólki Tarnowskiej - poinformował nas Arkadiusz Tofil, rektor PWSZ. - Zgodnie z powiedzeniem do trzech razy sztuka, trzeci przetarg okazał się sukcesem. Cieszymy się, że wygrała firma z naszego regionu. Doświadczenie pokazało, że lokalni przedsiębiorcy, z którymi współpracowaliśmy, okazywali się profesjonalistami, a efekty ich prac są solidne. Inwestycja zostanie wykonana za nieco ponad 21 500 000 zł. Umowę z wykonawcą podpiszemy w najbliższych dniach.
Do 2021 r. wykonawca musi uzyskać wszystkie zgody i certyfikaty. Jego późniejszym obowiązkiem będzie nie tylko wykonanie betonowego pasa o długości 1020 m, ale także dodatkowej i niezbędnej infrastruktury na terenie lotniska w Depułtyczach Królewskich.
- Teraz pozostało nam trzymać kciuki, żeby po drodze nie pojawiły się żadne komplikacje, zarówno w fazie projektowania i dokumentowania, jak i dalszej realizacji.
PWSZ powiększa flotę
Wyłonienie wykonawcy budowy betonowego pasa to nie jedyna ważna inwestycja PWSZ. Kolejną jest zakup trzech nowych samolotów do szkolenia podstawowego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowe maszyny zasilą flotę PWSZ już w najbliższym tygodniach.
- Będą to samoloty AT-3 budowane w Mielcu, z silnikami ROTAX, dolnopłaty wykorzystywane w wielu szkoleniach i znane z solidnej, sprawdzonej konstrukcji - przekazał nam rektor PWSZ. - Maszyny są doskonale wyposażone, pozwolą nam jeszcze bardziej podnieść poziom szkolenia, a także podejmować większą liczbę operacji powietrznych. Nasi piloci również nie mogą się już doczekać, aby zasiąść za ich sterami.
Flota Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej będzie nadal powiększana, ponieważ władze uczelni mają w planach zakup samolotu dwusilnikowego. Trwają również rozmowy o nabyciu śmigłowca, aby podnieść poziom szkoleń dla pilotów takich maszyn. Na razie jednak rektor nie podaje konkretów, wiadomo tylko, że ma być to ważna inwestycja i zakup z wyższej półki.
Co kryje plandeka?
Nie tylko inwestycje powietrzne chełmskiej PWSZ, ale również te bardziej przyziemne budzą zaciekawienie mieszkańców naszego miasta.
- Odebraliśmy sporo telefonów z pytaniami, co kryje niebieska plandeka na części rektoratu przy ul. Pocztowej - mówi rektor Arkadiusz Tofil. - Nie kryje żadnej tajemnicy, po prostu ocieplamy budynek, a sama plandeka służy zabezpieczeniu przed uciekaniem ciepła. Po zakończeniu robót budynek zyska nie tylko ocieplenie, ale także nową, cieszącą oko elewację.
Napisz komentarz
Komentarze