Co powoduje, że nasi kierowcy jeżdżą aż tak nieodpowiedzialnie?
Piratów przybywa
Przez pierwsze trzy miesiące bieżącego roku polska policja zatrzymała aż 8300 praw jazdy za jazdę o ponad 50 km/h powyżej dopuszczalnej prędkości w terenie zabudowanym. To niemal o połowę więcej niż w tym samym okresie 2018 r. Paradoksalnie, z roku na rok ta liczba rośnie, począwszy od roku 2015 r., od kiedy to zaczęły obowiązywać przepisy o obligatoryjnym zatrzymaniu uprawnień za taki wybryk na drodze. Kierowcy notorycznie ignorują znaki drogowe informujące o dopuszczalnej prędkości, a podczas kontroli tłumaczą się pośpiechem i tym, że mimo wszystko jadą ostrożnie.
Wśród piratów dominują mężczyźni w wieku od 18 do 25 lat. Ta grupa wiekowa brała udział już w ponad 1000 zdarzeń drogowych, w tym także w wypadkach ze śmiertelnymi skutkami. Ich starsi koledzy w wieku od 25 do 40 lat są już bardziej ostrożni, ponieważ ich wynik to "tylko" ok. 100 zdarzeń. Większość wszystkich kolizji i wypadków, bo aż 40 proc., jest spowodowana nadmierną prędkością lub niedostosowaniem jej do panujących warunków.
Coraz więcej ofiar
Zaostrzenie przepisów dotyczących przekraczania prędkości w terenie zabudowanym, co najdziwniejsze, przekłada się również na wzrost liczby wypadków śmiertelnych na polskich drogach. W minionym kwartalne zginęło ponad 630 osób, a to najwyższy wynik w tym okresie od czterech lat. W 2016 r. były 563 ofiary, w 2017 r. - 483, zaś w minionym - 530. Te statystyki najbardziej zawyżają kierowcy w województwie mazowieckim, gdzie dochodzi do 30 proc. wszystkim wypadków śmiertelnych.
Specjaliści z zakresu bezpieczeństwa prognozują, że nic nie wskazuje na to, aby ta niebezpieczna tendencja miała maleć. Wręcz przeciwnie. Coraz szybsze samochody z coraz mocniejszymi silnikami mimowolnie prowokują kierowców do agresywnej jazdy. Dlatego też polski rząd i europejskie władze nie ustają w opracowywaniu przepisów oraz technologii mających poprawić bezpieczeństwo. Jednym z nich jest obowiązkowy system redukcji prędkości do obowiązującej na danej drodze, który będzie instalowany w każdym nowym samochodzie.
Napisz komentarz
Komentarze