W zeszłym tygodniu nad powiatem chełmskim przeszły gwałtowne burze z gradem. Silny wiatr wyrządził sporo szkód. Strażacy mieli wieczorem bardzo dużo pracy. Usuwali z dróg i chodników drzewa powalone przez silny wiatr. Zabezpieczali też zerwane dachy z budynków.
Bardzo niebezpiecznie podczas burzy było w gminie Wierzbica. Na ul. Lubelskiej wiatr zerwał dach z garażu. Uszkodzeniu uległo ok. 80 proc. jego powierzchni. Oderwane elementy uszkodziły elewację sąsiedniego domu i spadły na dach innego budynku. Mieszkańcy mówią, że przeszła tamtędy trąba powietrzna. Szalała zaledwie przez ok. 2 minuty, a blachę z dachu przeniosła nawet o 100 metrów dalej.
- Nasza praca polegała na tymczasowym zabezpieczeniu budynku plandekami, tak aby do środka nie dostawała się woda. Zadanie nie należało do najłatwiejszych, ponieważ razem z blachą wiatr zerwał część konstrukcji dachu. Nie było też w budynku bezpośredniego wejścia na dach - relacjonują strażacy z OSP Wierzbica. Na miejscu były również jednostki z JRG 2 Chełm i OSP Busówno.
Podobne zdarzenie miało miejsce w Henrysinie w gminie Chełm. Wiatr zerwał dach z budynku murowanego. Strażacy usunęli naderwane elementy i zabezpieczyli dach folią, którą dostarczył im właściciel.
W Sawinie zdmuchnęło z dachu domu 8 płyt eternitowych. Również tam interweniowali strażacy. Usuwali też powalone drzewa w Chojnie, Wólce Rejowieckiej, Chojnie Nowym, Wierzbicy na ul. Ogrodowej i Dębinie.
Wierzbica podwójnie ucierpiała podczas wiosennych burz. W niedzielę, 19 maja, była tam gwałtowna ulewa. Ok. godz. 18 na ul. Zielonej wezwano na pomoc strażaków, którzy wypompowali wodę z budynku gospodarczego.
Podczas poniedziałkowej wichury uszkodzone zostały też dachy na szkole w Wierzbicy i OSP w Busównie. Zostało to naprawione. W środę okazało się, że wiatr zerwał też elementy poszycia dachów na budynkach świetlic w Syczynie, Chylinie o Olchowcu w gminie Wierzbica. Nikt tego nie zauważył wcześniej. Deszczówka zaczęła zaciekać na ściany i sufity.
Trąba powietrzna nad Bzowem
Jeden z mieszkańców uchwycił na zdjęciu moment, jak w rejonie Bzowca i Władysławina formowała się trąba powietrzna.
- Trąba pojawiła się 23 maja około godz. 17. Zdjęcie zrobione zostało ze wsi Międzylas. Całe szczęście, że nie dotknęła ziemi. Zjawisko trwało do 10 minut, ale o szkodach nic nie wiem - napisał do nas Marek Zdybel.
O formującym się leju w chmurach słyszał od innej osoby sekretarz gminy Stanisław Repeć. - Nie mieliśmy żadnych zgłoszeń o stratach związanych z trąbą powietrzną i pogorszeniem się warunków atmosferycznych...
W związku z nawałnicami i porywistym wiatrem krasnostawscy strażacy nie odnotowali w ubiegłym tygodniu większych szkód na terenie powiatu. Były powalone lub przechylone nad budynkami drzewa, podtopione piwnice i kilka nieznacznie uszkodzonych dachów na budynkach gospodarczych.
Napisz komentarz
Komentarze