- Z okazji Dnia Rodzicielstwa Zastępczego o godz. 11 w Domu Dziennego Pobytu Senior Plus przy ul. Ogrodowej, organizujemy piknik, w którym mogą wziąć udział wszyscy. Będą na pewno nasze rodziny zastępcze z dziećmi, będą nasze dzieci ze świetlicy. Może przyjść też każdy mieszkaniec zainteresowany tematyką rodzicielstwa zastępczego - zachęca dyrektor MOPR Katarzyna Sokołowska. - Chcemy stworzyć możliwość porozmawiania z rodzinami zastępczymi, zapytania, jakie są trudności i, jaka jest satysfakcja z prowadzenia rodziny zastępczej. Będzie też można porozmawiać z dziećmi, które wychowują się w takich rodzinach.
Spotkanie ma zachęcić do zainteresowania się pieczą zastępczą, do poznania szczegółów takiej formy wsparcia i znaczenia jej nie tylko dla podopiecznych, ale i dla opiekunów. Niestety, jak podkreśla Sokołowska, na stworzenie rodziny zastępczej decyduje się wciąż niewiele osób.
- Od pewnego czasu borykamy się z trudnościami w pozyskiwaniu kandydatów do pełnienia funkcji rodzin zastępczych. W tej chwili mamy ich w mieście 59. W tych rodzinach wychowuje się 84 dzieci. Na terenie miasta funkcjonuje też jeden rodzinny dom dziecka, w którym wychowuje się siedmioro dzieci, z tego kilkoro z niepełnosprawnościami - wyjaśnia Sokołowska.
Rodziną zastępczą może zostać każda rodzina, która poczuje potrzebę pomocy dzieciom, znajdującym się, często nie z własnej winy, na zakręcie życiowym.
- Nie zawsze życie jest miłe i przyjemne. Czasami pojawiają się problemy, z którymi rodziny sobie nie radzą, a co mówić dzieci. Wówczas trafiają one do instytucjonalnej pieczy zastępczej, ale nam bardzo zależy na tym, aby trafiały do rodzin zastępczych - wyjaśnia Sokołowska.
Jeśli ktoś chciałby zostać rodziną zastępczą, powinien zgłosić się do chełmskiego MOPR-u. Tam taka rodzina musi przejść wywiad i serię szkoleń, potwierdzających nie tylko chęci, ale i predyspozycje do tego, aby opiekować się dziećmi. Na każde dziecko przewidziane jest wsparcie finansowe na utrzymanie oraz wykształcenie oraz pomoc koordynatorów pieczy zastępczej.
Dziecko trafia do rodziny zastępczej do czasu uregulowania jego sytuacji prawnej lub na czas poprawy jego sytuacji rodzinnej. Chodzi o to, aby nie mieszkało w domu dziecka, a w środowisku, w którym otrzyma indywidualną pomoc i życzliwość od osób, które chcą wypełniać role mamy i taty.
- Każdy ma prawo do wychowywania się w rodzinie, do dorastania w atmosferze miłości, bezpieczeństwa, z poszanowaniem podmiotowości drugiego człowieka, a takie prawo może dać tylko i wyłącznie rodzina - tłumaczy Sokołowska.
Obecnie w chełmskich domach dziecka, zarówno tym dla maluszków, jak i starszych, przebywa blisko 40 podopiecznych. Te dzieci teoretycznie mogłyby mieszkać w rodzinach zastępczych.
Napisz komentarz
Komentarze