Organizatorem konkursu było Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie. Panią Annę zgłosiła Marzena Kędzierska-Wojtas z włodawskiego ODR. Konkurs skierowany był do firm działających na wsiach i małych miasteczkach, ale tylko tych, które powstały w ubiegłym roku. Były dwie kategorie: firma indywidualna oraz rodzinna. Nasza laureatka prowadzi firmę jednoosobową, więc rywalizowała w kategorii indywidualnej.
Działalność rozpoczęła w maju zeszłego roku. Wcześniej pracowała w sklepie, a w wolnych chwilach zajmowała się rękodziełem artystycznym. Robiła pisanki i jajka wielkanocne, bombki choinkowe, a także wyszywała i haftowała. O jej pasji pisaliśmy kilka lat temu.
-. Dekoracje, jakie robiłam na bombkach, przełożyłam na pierniki. Ludziom się to spodobało, zaczęli je u mnie zamawiać. Wypiekałam ich coraz więcej i więcej... Koleżanka namówiła mnie, abym założyła firmę, skoro moje pierniki są tak popularne. Pomysł mi się spodobał. Zwolniłam się z pracy w sklepie i założyłam firmę. Napisałam biznesplan i złożyłam wniosek o dotację na uruchomienie własnej działalności. Udało mi się zdobyć wsparcie i tak się zaczęła moja zawodowa przygoda z wypiekaniem i dekoracją pierników kresowych. Nie zawierają one sztucznych konserwantów ani barwników – opowiada pani Anna.
Jej pierniki mają coraz większe wzięcie. Zamówienia składają już nie tylko prywatni klienci na wesela oraz inne przyjęcia rodzinne, ale także właściciele sklepów. Realizowała nawet specjalne zamówienie na ogólnopolski szczyt energetyczny, który odbywał się w Gdańsku. Często są to pierniki spersonalizowane, czyli dla konkretnej osoby. Zawierają na przykład datę dokumentującą jakieś wydarzenie.
- Jeden z ostatnich wypieków przygotowywałam na specjalne zamówienie z okazji rocznicy małżeńskiej. Pani była księgową, a jej mąż zawodowym kierowcą. Przygotowałam piernikową szkatułkę, w której był kalkulator oraz mały fiat – opowiada.
Pani Anna na razie sama wszystko wykonuje, ale nie wyklucza, że w przyszłości rozbuduje firmę i będzie potrzebowała dodatkowych rąk do pracy.
W pierwszym etapie konkursu komisja analizowała dokumentację zawierającą informacje o firmie pani Anny. W kolejnym przeprowadziła wizytację w zakładzie i wysłuchała historii jego założenia. W trzecim etapie, który odbył się w Warszawie, komisja podsumowała punktację przyznaną wcześniej poszczególnym przedsiębiorstwom. Okazało się, że działalność Anny Rymkiewicz została tak dobrze oceniona, iż zajęła ona drugie miejsce w kraju.
- Nigdy wcześniej nie startowałam w żadnym konkursie. Mam tak dużo pracy, że nie miałam na to czasu. To był pierwszy raz i od razu taki sukces. Jestem szczęśliwa, że to, co robię zyskało tak wielkie uznanie – opowiada laureatka.
W nagrodę we wrześniu weźmie udział w uroczystej gali, która odbędzie się w Pałacu Prezydenckim w Warszawie.
- Jesteśmy dumni z pani Ani. Tak wielkim sukcesem promuje nie tylko siebie, ale także naszą gminę. Wypieka prawdziwe cuda. Ma wielki talent i pomysł na siebie – mówi wójt Dariusz Semeniuk.
Napisz komentarz
Komentarze