Wybierając się w tereny leśne, pamiętajmy o tym, żeby dobrze osłonić ciało i użyć preparatów odstraszających insekty. Po powrocie do domu dokładnie obejrzyjmy całe ciało, a jeśli spacerowaliśmy z psem, sprawdźmy również, czy w jego sierści nie zabłąkała się niechciana niespodzianka. Co zrobić, kiedy zauważymy kleszcza na ciele?
Należy go usunąć jak najszybciej, ponieważ im dłużej jest wczepiony, tym większe jest ryzyko zakażenia boreliozą. Można to zrobić samemu, bez konieczności jazdy do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Wystarczy chwycić go delikatnie palcami lub pęsetą jak najbliższej powierzchni skóry (w aptekach bez problemu dostaniemy również specjalne szczypce, lassa i inne przyrządy ułatwiające tę czynność). Wbrew powszechnym "poradom", takiego kleszcze nie należy polewać żadnymi płynami i olejem, ani tym bardziej przypalać. Trzeba go ciągnąć do góry, nie skręcając w żadną stronę. Może zdarzyć się również, że w naszej skórze zostanie hypostom, czyli "szczęka", którą kleszcz się chwyta. Nie stwarza ona jednak zagrożenia i szybko zostanie sama wydalona przez naszą skórę. Miejsce po "wizycie" kleszcza trzeba dokładnie przemyć wodą z mydłem.
Jak rozpoznać objawy boleriozy po ugryzieniu przez kleszcza? Pierwszą oznaką jest rumień, który może pojawić się w ciągu kilku dni od ukąszenia. Kolejnym jest gorączka, również występująca dopiero po kilku dniach. Jeśli czujemy, że coś złego dzieje się w naszym organizmie, nie zwlekajmy z wizytą u lekarza.
Przy okazji warto obalić najczęstsze mity dotyczące kleszczy. Przede wszystkim, kleszcze są aktywne przez cały rok, nie tylko w lecie. Ciepła pogoda sprawia jedynie, że jest ich więcej, ale również zimą można się na nie natknąć. Kleszcze to pajęczaki, więc potrafią same przeskoczyć z drzewa czy zarośli na ciało człowieka albo zwierzęcia. Unikanie styczności z roślinami nie gwarantuje nam uniknięcia insektów. Nawet jeśli mieszkamy daleko od zadrzewionych terenów, nie oznacza to, że nie "złapiemy" kleszcza, ponieważ nierzadko dochodzi do sytuacji, kiedy te niewielkie pajęczaki są niesione przez wiatr przez znaczne odległości. Ważne jest również to, że ukąszenie przez kleszcza nie zawsze oznacza chorobę. Według badań, cztery na 100 ukłuć doprowadza do rozwoju boreliozy. Oczywiście, nie zmienia to faktu, że nie wolno lekceważyć żadnych objawów i dokładnie sprawdzać ciało po wycieczkach do lasu.
Napisz komentarz
Komentarze