58-letni obywatel Białorusi wypoczywał w Okunince ze znajomymi – kobietą i mężczyzną. Ponoć nieźle wcześniej biesiadowali. Potem wypożyczyli rower wodny i wypłynęli nim na jezioro. Zlekceważyli jednak wszelkie zasady bezpieczeństwa. W pewnym momencie 58-latek skoczył z roweru do wody i zaczął tonąć. Znajomi próbowali go ratować, ale również byli nietrzeźwi i ich starania nic nie dały.
Nieprzytomnego mężczyznę wyłowili z wody plażowicze, którzy usłyszeli krzyki ludzi przerażonych widokiem dryfującego ciała. Na pomoc było za późno. Próba przywrócenia akcji serca przez załogę karetki pogotowia również się nie powiodła.
Prokurator zdecydował o przeprowadzeniu sekcji zwłok. Biegli z Zakładu Medycyny Sądowej stwierdzili, że przyczyną śmierci mężczyzny była zbyt duża ilość alkoholu oraz jedzenia spożytego chwilę wcześniej. Wskutek skoku do wody, zwymiotował. Nie zdołał jednak wypluć treści żołądkowej i się nią zachłysnął. Nikt nie przyczynił się do śmierci obcokrajowca, więc w ubiegłym tygodniu włodawska prokuratura umorzyła prowadzone w tej sprawie postępowanie.
Napisz komentarz
Komentarze