Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Stachniuk Optyk
Reklama

Karolina zagrożona!

Zapis przewidujący budowę Kopalni Węgla Kamiennego Karolina w Hańsku zostanie usunięty z opracowanego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy. Towarzystwo dla Natury i Człowieka, które protestowało przeciw inwestycji, świętuje sukces. Wójt Marek Kopieniak przestrzega przed przesadną radością i ma nadzieję, że kopalnia mimo wszystko powstanie.
Karolina zagrożona!

W ubiegłym tygodniu przedstawiciele Towarzystwa dla Natury i Człowieka poinformowali nas o tym, że gmina Hańsk usuwa z dokumentów planistycznych zapis przewidujący utworzenie kopalni węgla kamiennego w sąsiedztwie Poleskiego Parku Narodowego. Na terenie tej gminy planowana była budowa zakładu górniczego, a złoża miały być wydobywane również na terenach: Starego Brusa, Urszulina, Cycowa, Sawina i Wierzbicy.

Protest pomógł?

Towarzystwo dla Natury i Człowieka oraz grupa mieszkańców sprzeciwiających się budowie Kopalni Węgla Kamiennego Karolina zaprotestowali już w marcu tego roku. Przed urzędem gminy pojawili się z transparentami. Ponadto wręczyli wójtowi pismo przeciw inwestycji, pod którym podpisało 5,5 tys. osób. Zaapelowali w nim, aby odstąpił od opracowania nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy, które ma umożliwić budowę kopalni w gminie Hańsk. Według nich ta część powiatu włodawskiego to jeden z najcenniejszych przyrodniczo fragmentów Polski i Europy. Objęta jest ochroną w prawie krajowym, europejskim oraz na mocy międzynarodowych konwencji podpisanych przez Polskę jako Poleski Park Narodowy, oraz Natura 2000. Obszar ten został uznany przez UNESCO za Międzynarodowy Rezerwat Biosfery.

Protestujący podkreślają, że na tym terenie występują setki zagrożonych gatunków ptaków oraz roślin. Ponadto uważają, że "budowa i eksploatacja kopalni oznaczać będzie ingerencję w zasoby wodne stanowiące podstawę prawidłowego funkcjonowania przyrody na terenie PPN, uderzy w rolnictwo i turystykę regionu, a przyszłe pokolenia nie będą tu miały czego szukać".

Przeciwnicy kopalni tryumfują

- To dobra wiadomość nie tylko dla żurawi, żółwia błotnego i wodniczki – najrzadziej spotykanego ptaka wędrownego, którego jedno z ważniejszych siedlisk stanowi Bagno Bubnów. To także dobra wiadomość dla okolicznych rolników, biznesu turystycznego i wszystkich mieszkańców. W dobie zmieniającego się klimatu i coraz silniejszych susz nie ma ważniejszego i bardziej strategicznego surowca niż woda. Górnictwo to biznes na krótką metę, po którym zostałyby tylko zniszczenia, w tym nieodwracalnie zmienione stosunki wodne – komentuje Krzysztof Gorczyca z Towarzystwa dla Natury i Człowieka. - Wraz z ponad sześcioma tysiącami sygnatariuszy petycji apelujemy także do władz pozostałych gmin, aby nie ulegały węglowym mirażom.

Marek Kopieniak tłumaczy, że usunięcie zapisu dotyczącego kopalni ze studium uwarunkowań jest chwilowym zabiegiem. Władze Poleskiego Parku Narodowego oraz Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska nie wydały jeszcze zgody na tę inwestycję. Bez ich pozytywnych opinii samorząd nie może wprowadzić do studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego zapisu pozwalającego na utworzenie kopalni węgla kamiennego na terenie gminy Hańsk.

- Nie mamy tych zgód, bo rząd na razie nie dał zielonego światła na utworzenie kopalni Karolina, natomiast czekać nie możemy, bo w opracowanym studium musimy przyjąć 50 innych wniosków, jakie złożyli nasi mieszkańcy. Jak tylko rząd zezwoli na budowę kopalni, to wprowadzimy niezbędne zmiany do studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego naszej gminy. Liczę na to, że przy poszanowaniu wszelkich praw oraz uwzględnieniu przepisów ochrony środowiska ta kopalnia jednak powstanie – przekonuje wójt.

Największe złoża w gminie Hańsk

Budową kopalni węgla Karolina zainteresowana jest australijska spółka Balamara. Ma ona obejmować sześć gmin. Przeprowadzone badania wykazały natomiast, że Hańsk ma najlepsze uwarunkowania geologiczne, by zlokalizować tam pierwszy szyb. Tam najłatwiej będzie wydobywać węgiel na powierzchnię. Według geologów powinny powstać trzy szyby. Dwóch pozostałych lokalizacji jeszcze nie potwierdzono. Mówi się, że mogłyby powstać w okolicach Sawina i być może Cycowa.

- Myślę, że rząd i ministrowie są przychylni podmiotom, które chcą zająć się wydobyciem węgla. Ma to racjonalne uzasadnienie. Mówi się, że kopalnia tworzy nawet 2,5 tys. miejsc pracy w samym zakładzie, a nawet do 10 tys. w otoczeniu kopalni. Jeżeli weźmiemy pod uwagę rozwój regionu, to jest o co walczyć. Zresztą nie trzeba daleko jechać, wystarczy odwiedzić powiat łęczyński i przekonać się, jak ta część regionu się rozwija i jakie wypracowuje dochody – przekonywał podczas jednej z rozmów Adam Rychliczek, dyrektor ds. rozwoju Global Mineral Prospect Grupy Balamara.

Według niego współczesne kopalnie nie wyglądają jak te na Śląsku. Tamte były budowane wiele lat temu, kiedy prawo krajowe nie było kompatybilne z europejskim. Obecnie obowiązują narzucone reżimy technologiczne i dla władz Balamary jest oczywiste, że będą musiały być spełnione.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
Reklama
Reklama
Reklama