90. finały Mistrzostw Polski w Boksie rozegrano w dniach 24-29 listopada w Opolu. W Stegu Arena fani tej dyscypliny obejrzeli wiele ciekawych, stojących na wysokim poziomie pojedynków. W kategorii wagowej do 91 kg mistrzowskiego tytułu sprzed roku zdobytego w Karlinie bronił pochodzący z Dorohuska Michał Soczyński. 21-letni pięściarz był najwyżej rozstawionym zawodnikiem w swojej wadze. Rywalizację rozpoczął od 1/4 finału, gdzie pokonał Tomasz Spychalski z Zagłębia Konin (przez RSC). W drugiej rundzie Soczyński po prawym prostym posłał swojego rywala na deski. Spychalski zdołał się otrząsnąć i kontynuował walkę. Chwilę później po kolejnym mocnym uderzeniu Soczyńskiego zawodnik z Konina był liczony po raz drugi i sędzia zdecydował się przerwać pojedynek.
W półfinale wagi ciężkiej popularny "Soczek" zmierzył się z Witoldem Liskiem (06 Kleofas AZS AWF Katowice). Zawodnik lubelskiego Paco nie dał swojemu przeciwnikowi żadnych szans i odniósł pewne zwycięstwo przez jednogłośną decyzję sędziów (5:0).
W finale Soczyński stoczył zacięty bój z powracającym do boksu olimpijskiego, doświadczonym Mateuszem Masternakiem (RUSHH Kielce), byłym mistrzem Europy zawodowców. Wychowanek MKS-u II LO Chełm dzielnie postawił się swojemu utytułowanemu przeciwnikowi, ale ostatecznie musiał uznać jego wyższość. Zawodnik Paco przegrał przez jednomyślną decyzję sędziów (0:5). Warto jednak podkreślić, że dla Masternaka finałowa walka była jedyną walką na tych mistrzostwach, trwającą trzy rundy (wcześniejsze kończyły się w drugiej rundzie).
Po przegranym finałowym starciu Soczyński podziękował swoim kibicom za doping.
- Przede mną jeszcze dużo pracy, ale nie odpuszczę – zapewnił 21-letni pięściarz, którego głównym celem jest występ w przyszłorocznych Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.
Biorąc pod uwagę młody wiek wychowanka MKS-u II LO Chełm, który na stałe zadomowił się w kadrze narodowej, wicemistrzostwo Polski również jest dla niego dużym sukcesem.
Napisz komentarz
Komentarze