Gdy mamy kłopoty z "ożywieniem" akumulatora, możemy dzwonić pod numer 986. Straż miejska przyjedzie we wskazane przez nas miejsce i w kilka minut "reanimuje" baterię. Trzeba jednak pamiętać, że takich wezwań strażnicy mogą mieć więcej niż jedno, więc czasami trzeba trochę poczekać na swoją kolej.
- Urządzenie rozruchowe jest jedno, a zdarza się, że sygnały docierają z dwóch przeciwległych punktów miasta. Nie ma jednak mowy o tym, żeby któryś z kierowców został bez pomocy. Straż miejska przyjmuje wezwania od godz. 7 do 21 od poniedziałku do soboty - mówił Zbigniew Grochmal, komendant Straży Miejskiej w Chełmie.
Przy dużym mrozach zdarza się, że mundurowi mają nawet kilkanaście wezwań niemal w tym samym czasie. Przywrócenie akumulatora do życia trwa kilka minut, ponieważ urządzenie musi być do niego odpowiednio podłączone.
Napisz komentarz
Komentarze