W czwartek (16 marca) przed godziną 17 dyżurny chełmskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło na ulicy Hrubieszowskiej w Chełmie.
- Skierowani na miejsce policjanci ustalili wstępnie, że kierujący citroenem berlingo 60-letni mieszkaniec gminy Chełm z nieustalonych dotychczas przyczyn zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie na pobocze i uderzył w drzewo – mówi Ewa Czyż, rzecznik prasowy KMP w Chełmie.
Z poważnymi obrażeniami klatki piersiowej, z podejrzeniem uszkodzenia aorty i otwartym złamaniem łokcia został przewieziony do chełmskiego szpitala. Jego stan bardzo szybko się pogarszał. Lekarze zdecydowali o transporcie 60-latka śmigłowcem ratunkowym do szpitala w Lublinie. Podczas przygotowań do transportu nastąpiło zatrzymanie krążenia. Pomimo natychmiastowej reanimacji nie udało się go uratować. Po godzinie 20.30 poszkodowany w wypadku mężczyzna zmarł.
Policjanci, pod nadzorem prokuratury, prowadzą postępowanie, które ma na celu wyjaśnienie wszelkich okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia. Dlaczego mieszkaniec gminy Chełm nagle zjechał na lewy pas? Czy zasłabł, czy przed czymś uciekał? – badają śledczy.
- W poniedziałek odbędzie się sekcja zwłok mężczyzny – mówi Lech Wieczerza, szef chełmskich prokuratorów. – Zostanie ustalona przyczyna śmierci 60-latka.
Zobacz też: Syn zabił matkę? Szczegóły zbrodni w Wojsławicach.
Napisz komentarz
Komentarze