Zgodnie z prawem geodezyjnym i kartograficznym, każdy właściciel posesji ma obowiązek jej oznakowania. Numer porządkowy musi być umieszczony w widocznym miejscu. Za jego brak grozi grzywna w wysokości 250 zł. Ta sama kara grozi również za brak podświetlenia tabliczki, aby numer był widoczny również nocą.
Sprawę wywołali pracownicy Gminnego Zakładu Komunalnego, którzy odbierają śmieci od mieszkańców.
- Skarżyli się, że nie wszystkie posesje oznakowane są numerem porządkowym i nie wiedzą komu przypisać wystawione śmieci. Już jakiś czas temu apelowaliśmy do mieszkańców, aby uzupełnili tabliczki z numerami, ale nie wszyscy to wykonali – tłumaczy Marta Wawryszuk, sekretarz gminy.
Jeżeli podczas odbioru odpadów w marcu sytuacja się powtórzy, pracownicy GZK mają zgłosić to władzom gminy. Wójt Dariusz Semeniuk skieruje do policjantów wniosek o ukaranie wszystkich niepokornych właścicieli.
- Służby porządkowe nie są jedynymi, które skarżą się na brak numerów porządkowych na posesjach. Narzekają także służby ratownicze, kurierzy. My ze swojego obowiązku nadawania nazw ulicom wywiązujemy się, ale zakup tabliczki z numerem porządkowym posesji leży w gestii właściciela nieruchomości – dodaje sekretarz gminy.
Napisz komentarz
Komentarze