Obecnie na oponach oraz umieszczanych na nich etykietach znajduje się wiele danych. Mówią one o m.in. modelu, emisji hałasu, wymiarach czy maksymalnej prędkości. Okazuje się jednak, że to za mało, zwłaszcza w przypadku opon zimowych. Dlatego też Unia Europejska wprowadza nowe wytyczne dla producentów oraz sprzedawców ogumienia. Od maja przyszłego roku każda opona będzie oznakowana danymi dotyczącymi jej przyczepności na ośnieżonej i oblodzonej nawierzchni. Ponadto znajdą się na niej informacje o jej przeznaczeniu oraz zużyciu energii, czyli wpływie na zużycie paliwa podczas jazdy.
Zmiany te podyktowane są przede wszystkim różnymi warunkami pogodowymi w poszczególnych częściach starego kontynentu. Mowa tu głównie o krajach skandynawskich, gdzie śnieg i lód występują przez dłuższy czas. Dlatego władze Unii Europejskiej postanowiły wyjść temu naprzeciw, narzucając nowe symbole na ogumieniu. Tym samym, kierowcy podróżujący po drogach międzynarodowych, także tych na północy, będą wiedzieli, czy opony są wystarczająco przyczepne do nawierzchni.
Napisz komentarz
Komentarze