Inteligentny monitoring ma zostać zainstalowany na wybranych przejazdach w pierwszym półroczu tego roku. Aby jeszcze bardziej zdyscyplinować kierowców do przestrzegania przepisów, Urząd Transportu Kolejowego nie podaje listy miejsc, gdzie pojawią się kamery. Montaż urządzeń jest konieczny, biorąc pod uwagę tragiczne statystyki.
Tylko w zeszłym roku na przejazdach drogowo - kolejowych w Polsce doszło aż do 205 wypadków, w których zginęło 65 osób. Najwięcej zdarzeń (60 proc.) miało miejsce na przejazdach kategorii D, czyli bez rogatek i sygnalizacji świetlnej. Do większości groźnych sytuacji dochodzi z winy kierowców, którzy wjeżdżają na torowisko przy migającym czerwonym świetle i zamykającym się szlabanie, bądź ignorują znak STOP. Zmotoryzowani przyczynili się aż do 99 proc. wszystkich zeszłorocznych zdarzeń.
Jak ma działać inteligentny monitoring? UTK podaje, że urządzenia mają techniczną możliwość automatycznego wykrywania, odczytywania danych z tablic rejestracyjnych oraz przesłanie informacji bezpośrednio do zarządcy drogi lub zarządcy infrastruktury kolejowej. Prace nad przeprowadzeniem pilotażu tego systemu już się rozpoczęły, więc kierowcy muszą się bardziej zdyscyplinować przy zbliżaniu się do przejazdu. Jeżeli zostaną złapani w oko kamery, kara będzie nieuchronna.
Napisz komentarz
Komentarze