Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 06:49
Reklama
Reklama

Lubieżny włamywacz stanie przed sądem

W nocy włamał się do domu i wszedł do sypialni. Gdy ujrzał śpiącą błogo kobietę, obudziły się w nim seksualne żądze. Zaczął ją obmacywać i doprowadził do innej czynności seksualnej. Teraz będzie się tłumaczył przed sądem.
Lubieżny włamywacz stanie przed sądem

Mężczyzna musiał być na wyjątkowo dużym głodzie seksualnym, skoro zdecydował się na takie przestępstwo. Do domu jednorodzinnego wszedł drzwiami, bo właścicielka nie zamknęła ich na klucz przed snem. Zajrzał do pokoju, w którym spała kobieta. Podszedł do jej łóżka, delikatnie ściągnął kołdrę i zaczął się do niej dobierać. Podciągnął do góry jej koszulkę i zaczął całować piersi. Zaspana kobieta na początku prawdopodobnie nie stawiała oporu, ale gdy się rozbudziła i zorientowała, że obmacuje ją nieznajomy mężczyzna, przerażona zaczęła krzyczeć. Ten zasłonił jej usta dłonią i przyciskał siłą do łóżka, aby się nie wyrwała. Drugą ręką zdjął kobiecie bieliznę i zaczął dotykać w miejscach intymnych, doprowadzając ją siłą do tzw. innej czynności seksualnej.

Po wszystkim uciekł. Funkcjonariusze nie mieli problemów z ustaleniem sprawcy. Okazało się, że jest to dobrze im znany 49-letni mieszkaniec gminy Włodawa. Już następnego dnia został namierzony i zatrzymany. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec niego areszt tymczasowy. Śledczy poddali mężczyznę badaniom specjalistycznym. Lekarze orzekli, że "posiada cechy zaburzeń preferencji seksualnych", ale w chwili popełnienia przestępstwa był świadomy tego, co robi.

Za popełniony czyn grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności, ale kara może być jeszcze wyższa, bo przestępstwa dopuścił się w warunkach tzw. recydywy. Identycznego wyczynu dokonał w 2009 roku. Został wówczas skazany przez sąd na karę kilku lat pozbawienia wolności. W 2015 roku ponownie trafił za kratki za próbę gwałtu na starszej kobiecie. Za to przestępstwo spędził za kratkami trzy lata i trzy miesiące. Na wolność wyszedł jesienią ubiegłego roku, ale niedługo się nią cieszył.

W ubiegłym tygodniu włodawska prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciw 49-latkowi i zawnioskowała o wydłużenie mu aresztu. Na rozprawy sądowe będzie dowożony z więzienia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklamabaner reklamowy
Reklamareklama Bon Ton
KOMENTARZE
Autor komentarza: Pierre DolnientyTreść komentarza: Czy ktoś myślący uwierzył w te banialuki?Data dodania komentarza: 24.11.2024, 15:00Źródło komentarza: Chełm. Rozrasta się skład kadry kierowniczej miejskiej spółkiAutor komentarza: Majster RuraTreść komentarza: Pan Sikora powinien sobie przypomnieć swoje obraźliwe wpisy pod adresem Prezydenta w trakcie kampanii wyborczej, które publikował na Facebooku,a nie robić za trybuna ludowegoData dodania komentarza: 24.11.2024, 00:47Źródło komentarza: Chełm. Polityczna awantura o pumptrack. Kto nie jest w koalicji, nie ma wpływu na miejskie sprawy?Autor komentarza: JolkaTreść komentarza: W Żmudzi też by się przydał kolejny blok dla młodych bo jest zapotrzebowanie na mieszkania a nie ma nic do kupienia.Data dodania komentarza: 23.11.2024, 18:35Źródło komentarza: Gm. Leśniowice. Otwierają się na młodych i ich potrzebyAutor komentarza: chełmiakTreść komentarza: Lokalizacja w tym miejscu tak dużego boiska bez trybun, parkingu i kilku innych rzeczy to porażka.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 23:34Źródło komentarza: Chełm. Polityczna awantura o pumptrack. Kto nie jest w koalicji, nie ma wpływu na miejskie sprawy?Autor komentarza: ChelmiakTreść komentarza: Ale mamy za to boisko lekkoatletyczne przy rejowieckiej, szkoda tylko że brakuje tam tlenu do oddychania biegającData dodania komentarza: 22.11.2024, 21:17Źródło komentarza: Chełm. Polityczna awantura o pumptrack. Kto nie jest w koalicji, nie ma wpływu na miejskie sprawy?
Reklama
Reklama
Reklama