- Przez ostatnie kilka, a nawet kilkanaście lat mieliśmy do czynienia z ogromnymi zaniedbaniami w sektorze tytoniowym. Z sześciu wytwórni papierosów żadna nie jest w polskich rękach, zawartość polskiego tytoniu w produkowanych u nas papierosach według mojej wiedzy nie przekracza 2-3 proc. – alarmował podczas specjalnej debaty „Polski tytoń – szanse i zagrożenia”, jej pomysłodawca Piotr Olszówka, poseł na Sejm RP (Prawo i Sprawiedliwość).
Polska należy do największych producentów i eksporterów papierosów w Unii Europejskiej. Roczna produkcja tytoniu szacowana jest na około 35 tys. ton. – To poważna gałęź gospodarki, z której utrzymuje się około pół miliona ludzi – wskazuje Piotr Olszówka. – Prawie dekada zaniedbań sprawiła, że przed plantatorami przyszłość nie rysuje się w świetlanych kolorach.
Palaczy ubywa, bo w 1980 roku paliło prawie 45 proc. społeczeństwa, a dziś już 27 proc. to nie ów trend jest największym zmartwieniem plantatorów. – Poprzednie rządy mocno zaniedbały ten wart 20 mld zł sektor rolnictwa – nie kryje rozczarowania poseł z Lubelszczyzny, regionu skupiającego ponad 50 proc. upraw tytoniu. – Żadna z sześciu fabryk tytoniowych nie jest już w polskich rękach. Co gorsza, gdy jeszcze dekadę temu w każdym papierosie 44 proc. tytoniu pochodziło z Polski. Dziś, jak wynika to z mojej wiedzy, jest to 2-3 proc. reszta to podrzędny, bardzo niskiej jakości przemiał tytoniowy z Afryki i Brazylii.
Sytuację chce odmienić poseł Piotr Olszówka, który w tym celu zorganizował naradę z udziałem m.in. Wiesława Janczyka, wiceministra finansów, Przemysława Czarnka, wojewody lubelskiego, Sławomira Zawiślaka, posła na Sejm RP, przedstawicieli ministerstwa rolnictwa i żyjących z plantacji tytoniowych gmin: Obsza, Biszcza i Łukowa. – To ostatnia chwila, by ratować prawie 15 tys. utrzymujących się z upraw machorki gospodarstw – przekonuje poseł PiS.
Według niego i pozostałych uczestników debaty (28 marca w Obszczy, powiat biłgorajski) niezbędne jest stworzenie planu ratowania, a później wzmocnienia na europejskim i światowym rynku tego segmentu gospodarki. - Kluczowym będzie zbudowanie silnej marki „polski tytoń”, na wzór producentów z Włoch i Niemiec – przekonuje Piotr Olszówka.
Kolejnym, lobbowanie w Brukseli, by w europejskich papierosach przewagę stanowił tytoń z UE, a nie jak to ma miejsce w przypadku Polski z Brazylii i Afryki. – Polska jest jedynym tak liczącym się producentem, który sortuje tytoń listek po listku – przekonuje poseł Olszówka. – To zaś sprawia, że jakością przewyższa droższy tzw. tytoń ekologiczny oferowany przez zachodnich plantatorów. Tymczasem właściciele polskich fabryk wolą sprzedawać Polakom tytoniowe śmieci.
Lubelscy politycy, samorządowcy i plantatorzy chcą też zaangażować się na rzecz powstania fabryki papierosów z przeważającym kapitałem polskim, który do produkcji papierosów wykorzystywałby rodzimy tytoń.
Napisz komentarz
Komentarze