Na razie wygląda na to, że rząd nie odpuści uczniom klas ósmych. Choć jeszcze niedawno mówiło się, że egzaminu prawdopodobnie nie będzie, a o przyjęciu do szkoły średniej decydować będzie punktacja za oceny ze świadectw z klas VII i VIII. Na konferencji, która odbyła się w ubiegły czwartek, Mateusz Morawiecki wraz z ministrem edukacji Dariuszem Piontkowskim poinformowali, że egzaminy się odbędą, ale przesunięte zostaną prawdopodobnie na czerwiec. Z maturą ma być podobnie.
- Egzaminy odbędą się najwcześniej w drugiej połowie czerwca. O dokładnej dacie poinformujemy na trzy tygodnie przed nimi - oznajmił na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.
Jak tłumaczą dyrektorzy chełmskich szkół, wszystko zależy od ministerstwa, nie od nich, choć lepiej byłoby podać już konkretne, bezpieczne daty.
- Podlegamy pod ministerstwo i nie pozostaje nam nic innego, jak dostosować się do poleceń - tłumaczy Edyta Chudoba, dyrektor Zespołu Szkół Ekonomicznych i Mundurowych w Chełmie. - Jeśli egzamin maturalny odbędzie się w czerwcu, nie widzę problemu. Technicznie jesteśmy w stanie to zorganizować. Dobrym pomysłem jest, że o dacie egzaminu maturzyści zostaną poinformowani z trzytygodniowym wyprzedzeniem, wiem, że na pewno młodzież wykorzysta ten czas na ostatnie powtórki.
W ZSEiM na maturę czeka ok. 200 uczniów. Jak przekonuje dyrektor Chudoba, młodzi wykazują się ogromną odpowiedzialnością i intensywnie pracują, nadrabiają zaległości oraz czytają lektury, które wcześniej sobie odpuścili.
- Oczywiście zobaczymy, jak sprawy się potoczą. Świadectwa pewnie dostaną skanowane, ale obiecałam już im, że kiedy wreszcie to wszystko się skończy, zrobię im zakończenie roku z prawdziwego zdarzenia - mówi dyrektor Chudoba.
Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 Ewa Jakubowicz-Machajska uważa, że niewskazanie terminu egzaminu ósmoklasisty jest wręcz okrutne w stosunku do dzieciaków.
- Na szczęście nie odbędzie się w kwietniu. To plus. Jednak to czekanie w niewiedzy jest straszne. Chyba nikt z dorosłych nie chciałby przeżywać takiego stresu - mówi dyrektorka SP nr 5. - Rozumiem, że decyzja o terminie egzaminu musi zapaść w połowie maja. Ciekawa jestem, kto będzie w stanie w tym czasie stwierdzić, jaki termin będzie bezpieczny.
Co z zakończeniem roku szkolnego? Czy odbędzie się ono w planowanym wcześniej terminie? Minister edukacji poinformował, że "na razie nie ma powodów do przyśpieszenia zakończenia roku szkolnego". Jednocześnie stwierdził, że ministerstwo będzie rekomendowało dyrektorom szkół wystawianie świadectw elektronicznie.
- Rozważamy także zmianę w harmonogramie rekrutacji do szkół średnich i wyższych. Jeśli egzaminy odbędą się w drugiej połowie czerwca, to będą to niewielkie przesunięcia. Mamy różne scenariusze. Jesteśmy na to gotowi - zapewnił minister Piontkowski.
W aktualnym wydaniu naszego tygodnika znajdziecie sondę na temat zdalnego nauczania
Napisz komentarz
Komentarze