W 2019 r. w Chełmie doszło do 913 kolizji i wypadków, co daje statystykę 14,6 zdarzeń na 1000 mieszkańców i 44 pozycję w rankingu rankomat.pl. Nieco lepiej sytuacja wygląda z Zamościu, gdzie na 1000 osób doszło do 14,3 zdarzeń (41 miejsce), a jeszcze lepiej w Białej Podlaskiej, która uzyskała wynik 13,4 również na 1000 mieszkańców (33 miejsce). Największe miasto wojewódzkie, czyli Lublin, znalazło się natomiast na 52 miejscu z rezultatem 16 zdarzeń na 1000 osób. Dla porównania, najbezpieczniejszym z największych polskich miast jest Kędzierzyn-Koźle (7 zdarzeń na 1000 mieszkańców), zaś najmniej bezpiecznym są Katowice (24 zdarzenia). Łącznie na Lubelszczyźnie doszło w zeszłym roku do 21 627 wypadków i kolizji, co w porównaniu do pozostałych województw plasuje nas na 10 miejscu.
Jakie były najczęstsze przyczyny zdarzeń na chełmskich ulicach? Do 20,15 proc. (184 zdarzenia) doszło z powodu niewłaściwego stanu nawierzchni, 17,31 proc. (158) spowodowanych było nieudzieleniem pierwszeństwa przejazdu, 15,22 proc. (139) niezachowaniem bezpiecznej odległości od innego pojazdu, 11,61 proc. (106) nieprawidłowym cofaniem, a 6,8 proc. (62) nieprawidłową zmianą pasa ruchu.
Trzeba pamiętać, że statystyki kolizyjności i wypadków przekładają się na wysokość stawek OC. W zeszłym roku taka polisa kosztowała w województwie lubelskim średnio 620 zł, zaś w samym Chełmie 601 zł. Najdrożej płaci kierowcy w województwie pomorskim, bo średnio aż 779 zł, zaś najmniej w województwie podkarpackim – 556 zł.
Napisz komentarz
Komentarze